Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:36, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli wszystko to, co mam, pochodzi od Niebiańskiego Ojca, to ja idę do sądu rodzinnego. Nie chcę takiego tatusia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nifek
30% wtajemniczenia

Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:32, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Tylko, ze ten tatuś chce ci dac znacznie więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:33, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jeszcze więcej? Co on chce mi zrobić z życia w takim razie, za przeproszeniem? Chce mi dać potępienie piekielne już tutaj?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nifek
30% wtajemniczenia

Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:40, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie. Chce Ci dać zbawienie, pokój, miłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Nie 9:37, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Na tym świecie wszystko materialne co mamy zawdzięczamy albo rodzicom - do tego ok. 18-2 roku życia. albo później sobie. I tylko sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:42, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dobrze zaczął.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nifek
30% wtajemniczenia

Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:13, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A nie przypadkiem, przypadkowi ewolucji?? ;> bo gdyby nie ona to by rodziców nie było. Tylko, że ja w miejsce ewolucji stawiam Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:38, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ty chyba w miejsce wszystkiego stawiasz boga.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nifek
30% wtajemniczenia

Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:47, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Co chciałeś przez to powiedzieć bo nie rozumiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Nie 23:17, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nifek napisał: | A nie przypadkiem, przypadkowi ewolucji?? ;> bo gdyby nie ona to by rodziców nie było. Tylko, że ja w miejsce ewolucji stawiam Boga. |
Mam na myśli dobra materialne. Dom, dobrą pracę, wykształcenie, pełną lodówkę i możliwy wyjazd na Haiti. Albo Taiti. Albo na inną kończącą się na "iti"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mniacz
0% wtajemniczenia

Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pon 23:33, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja na przykład dom mam od Boga. Albo dzięki niemu. I lodówkę tez nieraz napełniał. Nie zawsze Bóg daje nam coś przez wydarzenia kwalifikowane jako cuda (choć pewnie i o tym byłoby co pisać). On po prostu jest właścicielem wszystkiego i to co mamy, i tak do niego należy. Możemy tym zarządzać jak chcemy, a kiedyś będziemy się rozliczać.
W ludzkim przekonaniu o samowystarczalności każdy w końcu dochodzi do momentu, kiedy przekonuje się, żę jednak nie wszystko od niego zależy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Pon 23:39, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie każdy. Co do zależności zależymy przede wszystkim od praw natury i innych ludzi. Wskaż mi dowód na zależność od Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Wto 9:18, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Skoro zależysz od natury to ja ci powiem ze natura tez zalezy od Boga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKA
40% wtajemniczenia

Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Wto 13:03, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Assassin ja od rodziców dostałam razy psychiczne /a i fizyczne nie raz/ własciwie to nic wiecej .Samodzielna byłam przed 18 urodzinami .Wszystko co mam mam od Boga.
To on mnie chronił gdy spałam na przystankach autobusowych
To On sprawiał ze praca "sama " do mnie przychodziła.To On sprawił ze tabletki którymi sie trułam nie zadziałały /połowa z tego co zjadłam była dawka smiertelna/
Dostałam od Boga meza .Modliłam sie w tej sprawie .Chciałam aby to Bóg mi wybrał meza miałam juz takie zaufanie do Boga wiedziałam ze da mi najlepszego meza. Jak Bóg mi "powiedział" kto bedzie moim mezem nie byłam zachwycona ...szczerze mówiac to wolałabym/wtedy/ jakiegos innego ....a i on w pierwszej chwili nie był zachwycony.Znał mnie z jak najgorszej strony ....no i miał 21 lat był biednym studentem ja niania bylismy bez mieszkania i bez pomocy naszych rodzin.Osiem miesiecy pózniej bylismy małzenstwem i mielismy gdzie mieszkac!
Zapomniałam dodac ze nasze rodziny były przeciwne temu abysmy sie pobrali.
Dzis wiem ze to była moja najlepsza decyzja .Posłuchałam Boga i dziekuje mu ze dał mi takiego /wspaniałego/ meza .
Nasi znajomi przyjaciele wszyscy uwazaja to za cud! Nigdy nie byłam stała w uczuciach zakochiwałam sie bardzo czesto i na bardzo krótki czas /po 2 tygodniach ZAWSZE mi przechodziło/ nigdy z nikim dłuzej niz 2 tygodnie nie chodziłam .
To ze iles tam lat kocham mojego meza znaczy ze jest to cud!Kazdy kto mnie zna to potwierdzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Wto 16:54, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Aniołek - cytat dla Ciebie. Nie jest to z lektury teologicznej, religijnej czy naukowej ale fantastycznej. Pomimo lekkości lektury jest ten cytat prawdziwy:
Cytat: | Natura nie zna pojęcia filozofii, [...]. Filozofią zwykło się nazywać żałosne i śmieszne próby zrozumienia Natury, podejmowane przez ludzi. Za filozofię uchodzą też rezultaty takich prób. To tak, jak gdyby burak dochodził przyczyn i skutków swego istnienia, nazywając wynik przemyśleń odwiecznym i tajemnym Konfliktem Bulwy i Naci, a deszcz uznał za Nieodgadnioną Moc Sprawczą. My, [...], nie tracimy czasu na odgadywanie, czym jest Natura. My wiemy, czym ona jest, bo sami jesteśmy Naturą. |
Arka - to co piszesz to wynik albo szczęścia (czyli przypadku) albo samozaparcia (Twój wpływ) albo pomocy z zewnątrz (wpływ innych ludzi). Albo wszystkiego po trochu. Dla mnie w opisanej historii nie widać śladu istnienia Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |