Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co twoim zdaniem przynosi więcej satysfakcji? |
dawanie |
|
86% |
[ 19 ] |
branie |
|
13% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 22 |
|
Autor |
Wiadomość |
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Śro 22:35, 28 Gru 2005 Temat postu: Dawać czy brać? |
|
|
Jestem bardzo ciekawa co waszym zdaniem jest atrakcyjniejsze.. dawanie czy branie Piszcie czy więcej satysfakcji przynosi Wam robienie czegoś miłego dla drugiej osoby, czy wolicie być obdarowywani jakimiś miłymi niespodziankami od innych Jestem ciekawa jakie jest wasze zdanie na ten temat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Boman
Wędrowiec
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:00, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
to ciekawe ale dawanie nie kazdej osobie robi mi sadysfakcje
naprzyklad jesli daje komus kto ma duzo to to nie jest radosc ale jesli daje komus co ma malo albo wogule i widze ta radosc w jego oczach to tojest wspaniale uczucie
branie tez nie jest zlym uczuciem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
davinci
Pamiętająca o wszystkim
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: noo...z miasta:)
|
Wysłany: Śro 16:52, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
ja uwielbiam dawać ale lubie też brać chociaz ostatnio przed braniem odczuwam skrępowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz
0% wtajemniczenia
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczków
|
Wysłany: Śro 22:05, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
A ja powiem tak że często sam w sobie widze że nie potrafie dać komus czegoś. Na każdej przerwie kiedy ktos prosi mnie o kanapke odmawiam. Od dzis chcę to zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 0:53, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mateusz powiem Ci, że bardzo mile mnie zadziwiasz :!: Kiedy "wirtualnie obserwuję" jak się zmieniasz, to naprawdę serce rośnie Cieszę się, że chcesz się zmieniać na lepsze i podziwiam cię za to :!: Wierzę w to, że Bóg doda ci sił do walki z pokusami i będziesz prowadził życie z Nim na codzień A powiem, że to jest coś niesamowitego :!: Myślę, że tak jak zaznaczył davinci, że chyba każdy lubi brać, chociaż tutaj też nie zawsze (..). Z dawaniem jest troszkę gorzej. Ciężko jest nam się podzielić czymś dla nas ważnym, jeżeli mamy to coś jedynie w jednym egzemplarzu. Ja też czasami się zastanawiam: Dlaczego to czasami jest takie trudne. Ale chyba najtrudniej jest dać miłość komuś, kto kiedyś nas odrzucił.. nie mam tu na myśli chłopaka czy dziewczynę, ale kogoś kto jest dla nas ważny, ale jednak nas lekceważy, albo nawet działa wbrew nam.. Kiedy jednak obdarzy się kogoś takiego miłością myślę, że on sam się zmieni Szczerze ja myslę, że może tak właśnie być i mam taką nadzieję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boman
Wędrowiec
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:23, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
najtrudniej dac cos komus albo pomoc osobie ktora zrobila nam krzywde albo nie jest do nas mila, szcera itd.
wtedy trudno mi cos dac takiej osobie typu np glupie picie itd
ale musze sie nauczyc lepiej przebaczac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz
0% wtajemniczenia
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczków
|
Wysłany: Pią 8:04, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też pracuje nad przebaczaniem. Ostatnio mi to już wychodzi w takich małych sprawach ale gożej z poważnymi. W sumie to nie były one za poważne. Ale bedę sie starał przebaczać wszystko!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boman
Wędrowiec
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:31, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
wybaczanie to trudna sztuka
ja sam mam z tym nie maly problem
ale sie staram
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 13:37, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja uporałam się z przebaczaniem, chociaż wiadomo, że ten problem co jakiś czas wraca. Udało mi się przebaczyć osobie, która wyrządziła mojemu wnętrzu dużą krzywdę i staram się obecnie wybaczać moim "prześladowcom"... Czasami to jest trudne, ale podchodzę do tego z modlitwą :!:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 13:38, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mialam z tym problem ale dzieki Bogu poradzilam sobie z tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boman
Wędrowiec
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:39, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
trzeba duzo rzeczy ofiarowac Bogu to trudne ale wykonalne
modle sie za wszystkie osoby ktore mi dokuczaja
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Boman dnia Pią 15:53, 20 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 14:13, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
i te które zyja w nieswiadomości Jego istnienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:24, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja niestety też borykam się czasami z problemami dawania i przebaczenia.Mówię jednak z radością ,że przebaczenie nie przychodzi mi juz tak trudno jak kiedyś.Wydaje mi się że na umiejętnośc wybaczania moga miec na przykład koledzy.Jeśli któryś coś powie ci niemiłego to zaraz mówią "Nie daj sie dokop mu za to" wtedy trudno mówić o wybaczeniu.Trzeba wykazać wtedy silną wolę i umieć przeciwstawić się większości.To jest niestety bardzo trudne,jednak jeśli zrobimyjuż ten pierwszy najważniejszy krok to nas to zmobilizuje.Jęsli chodzi o branie i dawanie to każdy ma mieszane uczucia.Wydaje ze to zależy od naszego stanu emocjonalnego w jakim się znajdujemy i od przywiązania do rzeczy które mamy dać.Jeśli jednak potrafimy się premóc i podarować komus coś dla nas wartościowego to jest to również pierwszy najważniejszy krok i tak jak w przypadku przebaczenia mobilizuje nas do dalszej pracy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:46, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Lubię dawać, nie potrafię brać. Zdarza się najlepszym. Z przebaczaniem akurat problemu nie mam, bo nie ma takiej rzeczy, której nie potrafiłabym przebaczyć. Zostaje dużo żalu, dużo smutku, czasami niechęci, ale przebaczam. Kurczę, ależ to patetycznie brzmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bron
SensZycia.pl :)
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:13, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dawanie moze sie okazac trudniejsze, ale okazuje sie byc duzo przyjemniejsze niz branie, przynamniej dla mnie . Ekhem Seathrea szacuneczek za twoj post
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|