Twoja droga...

Nifek

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad ateizmem.
Dochodzę do wniosku, że ateiści nie wierzą w żadną inteligencję, tylko w czysty przypadek. Chyba potrzeba więcej wiary, aby sądzić, że np. Boening 707 powstał nie w drodze zaplanowanej i inteligentnej pracy wielu ludzi, ale w drodze przypadku.

Co o tym sądzicie?

Xanthen

Zapewne każdy z ateistów ma ugruntowany pogląd na świat z pominięciem wszystkich prawd jakiejkolwiek wiary, chociaż istnieją też deiści, którzy wierzą w Boga, ale uważają, że nie wtrąca się on do spraw świata. Pewnie jeszcze jest wiele rodzajów ateizmu, o których nawet nie słyszeliśmy.

Ateiści pokładają wszelkie nadzieje we własnym działaniu, nie dopatrując się działań Ducha, to ciekawe, że nawet ewentualne symptomatyczne wydarzenia z ich życia nie poparte ich wiedzą czy nawet przypadkiem i tak dopasowują do swoich poglądów.

Zło

Dziwne jest określenie, że ateiści nie wierzą w inteligencję, tylko w przypadek. Właśnie moim zdaniem tacy ludzie głównie wierzą w inteligencję, bez ingerencji istot duchowych. Bo w końcu tu ludzie tego Boeninga zbudowali. Z nieba nie spadł.
Osobiście uważam, że każdy w coś tam wierzy i nie musi to koniecznie nosić nazwę "bóg". Może to być cokolwiek, kamień, szczęście czy gwiazda muzyki. Ateizm może i jest brakiem wiary w boga samego w sobie, ale też nie wyklucza wiary w cokolwiek innego. Człowiek tak jest skonstruowany, że zawsze w coś wierzy.

Nifek

Masz rację zło, trudno nie wierzyć w nic. Ale chciałbym mówić o ateistach czyli ludziach wykuczających istnienie Boga. Źle skonstruowałem to zdanie z inteligencją... miałem na myśli, to że ateiści nie wierzą w inteligentną istotę odpowiadającą za storzenie świata, kosmosu...

Krwiożercza Szprotka

i co w tym dziwnego? przyjmując taką definicję ateizmu ja jestem ateistą

Nifek

Nie da się ukryć, że jesteś ateistą. Dlatego podziwam twoją wiarę ewolucję itd. Wesoly

Krwiożercza Szprotka

lol.... tak samo jak ja podziwiam Twoją wiarę w Boga.... bo do tego to trzeba wiary, jako że dla mnie to wiara oparta na zbyt wielu poszlakach bez konkretnych dowodów.

Miroo

Nifek

Ewolucjoniści mają same domysły i jak sama nazwa wskazuje teorie. Dowodów naukowych na stworzenie świata jest mniej, ale jak dotąd żaden z nich nie został podważony.

Zło

Panowie, schodzicie z tematu Mruga

Już tu kiedyś wielka dyskusja na temat ewolucjonizmu była i nic z niej nie wyniknęło, więc nie powielajmy błędów przeszłości.
Wiesz Nifek, z tymi ateistami to jest tak, że dla nich świat jest tu i teraz. Chyba nie interesuje ich kto i jakim sposobem go stworzył. Dla nich zapewne był on od zawsze i koniec. Myślę, że oni wykluczają istnienie Boga samego w sobie, bo sami chcą stanowić o swoim losie. Ja mogę tylko snuć domysły, że dla nich istnienie takiego Boga może być czymś niewygodnym, ograniczającym wolność. Może dlatego, wykluczają jego istnienie. Przydałby się jakiś ateista, żeby nam wytłumaczyć jak to u nich wygląda. My możemy tylko snuć domysły.

Krwiożercza Szprotka

dobra... kawa rulez....
a wracając do tematu. faktycznie nie interesuje mnie co się działo miliony lat temu. dlaczego w ogóle szukamy początku? w końcu tak patrząc to znajdźmy moment narodzin Boga Jezyk

Moim zdaniem - proszę nie przekładać na ogół ateistów - wszystko odbywa się cyklicznie. Mieliśmy Wielki Wybuch - potem będzie efekt odwrotny - implozja - potem znowu eksplozja itd. To samo się dzieje z cywilizacjami na naszej planecie. Poza tym teoria ewolucji - do której sam nie jestem do końca w 100% przekonanym - opiera się na prawach biologii, fizyki, procesów które można naokoło zaobserwować. W przypadku Boga... nie.

Xanthen

Bóg jest Światłością, żywą, pozytywną energią, sam się kiedyś przekonasz jakie to Światło, mimo, że jesteś ateistą.

Nifek

Krwiożercza Szprotka

Xan - a może konkretniej a mniej mistycznie?
Nifek - a co ma jedno do drugiego?

Nifek

No zarzucasz, że nie ma dowodów naukowych na stworzenie.
Jesli źle zrozumiałem to wybacz.