Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kiedy lepiej wspolzyc ze soba |
po slubie |
|
69% |
[ 32 ] |
przed slubem |
|
6% |
[ 3 ] |
to nie ma znaczenia |
|
23% |
[ 11 ] |
|
Wszystkich Głosów : 46 |
|
Autor |
Wiadomość |
Koala
Główny Administrator

Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Wto 17:28, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A stosowałeś kiedyś kalendarzyk małżeński Z twojego poprzedniego posta wynika, że raczej nie.... a ja myślę, że może on być skuteczny- może nie w 100% ale napewno w dużej części. A co do tabletek, to ja raczej nie odważyłabym się na ich stosowanie. Mogą one spowodować jakieś skutki uboczne lub po prostu wpłynąć jakoś na mój układ hormonalny, że kiedy już będę chciała mieć dziecko, to będą zwiekszone szanse na to, że będzie miało ono jakieś wady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:40, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Poczytaj trochę o kalendarzyku małżeńskim. Jakże można korzystać z tak niedorzecznej "metody antykoncepcji"? (w cudzysłowiu, bo metody tej żadną miarą nie można nazwać metodą antykoncepcji) Korzystając z niej zapewniasz sobie stały wzrost adrenaliny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKA
40% wtajemniczenia

Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Wto 17:48, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Blackow ja tez juz nie mam ochoty prowadzic dyskusji na ten temat bo sie upierasz nie ma o czym mówic poniewaz nie ma 100% srodków antykoncepcyjnych a tłumaczenie dlaczego tak jest wydaje mi sie nie istotne w tej sprawie.
Mozna rozciagac ten teman w nieskonczonosc
a teraz pozwolisz ze cie zacytuje :
"porównywanie skuteczności kalendarzyka małżeńskiego do tabletek antykoncepcyjnych jest okazaniem skrajnej niewiedzy w tej kwestii."
w którym miejscu cos takiego napisałam
Mam niestety wrazenie ze masz małe pojecie o antykoncepcji
masz intrernet to poczytaj
a tak na szybko to ci napisze jaka jest róznica miedzy kalendarzykiem małzenskim a metoda Bilingsów /jezeli dobrze zapisałam /
otóz metoda Bilingsów polega na obserwacji sluzu pochwowego a kalendarzyk małzenski na lczeniu dni /przypuszczalnie niepłodnych /
jest ogromna różnica !
do tego kalendarzyk jest jedna z najbardziej zawodnych srodków antykoncepcyjnych a metoda Bilingsów jest tak samo skuteczna jak tabletka antykoncepcyjna czy plasterek czy zastrzyk czy wkładka !
Czasami człowiek jest omylny i okazuje "skrajna niewiedze "ale nim komus sie to wytknie trzeba najpierw to stwierdzic.
Jestem tylko w szoku ze bedac za współżyciem przed slubem masz taka mała wiedze o antykoncepcji /co własnie wykazałam/
Jeszcze raz chce zaznaczyc ze nie testowałam na sobie wszystkich srodków antykoncepcyjnych. To co pisałam podpieram wiedza swojej ginekolog
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKA
40% wtajemniczenia

Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Wto 17:51, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Koala
nie chce cie martwic ale to co napisałas nie jest prawda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:54, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Arko, Arko, kalendarzyk małżeński prowadzi się również poprzez, właśnie, mierzenie temperatury ciała oraz obserwowanie śluzu. Widzisz, ile żyje plemnik? Orientujesz się? Powiem Ci - plemnik żyje do 7 dni w drogach rodnych kobiety. Teraz pomyśl, jakie metody antykoncepcji są najbardziej zawodne. Jeszcze dziecka nie spłodziłem i wątpię abym spłodził do chwili, w której będę tego chciał i to najlepiej świadczy o mojej wiedzy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKA
40% wtajemniczenia

Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Wto 18:10, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
własnie doczytałam ze metoda bilingsów składa sie z 3/termiczna objawoa i badanie szyjki/ jakby metod ale zadna nie jest kalendarzykiem małzenskim
kalendarzyk małzenski polega na obliczeniu przypuszczalnego czasu płodnosci jak jestes ciekawy jak to sie robi to poczytaj w internecie ..bo mi sie pisac o tym nie chce. metoda bilingsów to NATURALNA metoda a nie kalendarzyk
kazdy ginekolog ci to powie
Oczywiscie ze na poczatku kobieta która nie potrafi sie rozeznac moze pisac w zeszycie swoje obserwacje ale to nie jest kalendarzyk małzenski
kiedys w kursach przedmałzenskich w kosciele katolickim tłumaczyli o kalendarzyku najkrótszy cykl w roku z najdłuzszym cyklem itd...ble ble ble/teraz zalecaja inne metody ale naturalne /
a plemnik moze zyc do 10 dni jakies pół roku temu czytałam chyba w wiedzy i zyciu
Oczywiscie mozesz sie nadal upierac przy swoim ja pasuje bo juz nie mam siły o tym samym w kółko mówic!
Poznałam albo inaczej zapoznałam sie ze WSZYSTKIMI metodami antykoncepcyjnymi nim zdecydowałam co bedzie mi odpowiadac .
Konsultowałam to z 3 ginekologami wiec wiem o czym pisze .
Zycze ci abys nie został jeszcze długo ojcem !
A o Twojej wiedzy na ten temat to juz wyrobiłam sobie zdanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:22, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wyrobić zdanie możesz sobie na każdy temat, na jaki wyrabianie nieuargumentowanego zdania Ci się podoba. Mam na tyle szczęścia, iż mam w domu dwóch lekarzy, więc doskonale wiem o czym mówię, Arko. Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKA
40% wtajemniczenia

Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Wto 18:32, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] tutaj masz o naturalnych metodach i o kalendarzyku i o metodzie bilingsów dowiesz sie z tej strony o tym ze to nie to samo
przyda ci sie ta wiedza jak prezerwatywy zaczna ci pekac a kobieta nie bedzie chciała łykac pigułek
To ze sie ma lekarzy nic nie zmienia jeszcze trzeba by sie ich spytac ...
mam nadzieje ze ci lekarze którzy z toba mieszkaja nie sa ginekologami i takich bzdur nie cisna kobietom /chodzi oczywiscie o te metody antykoncepcyjne /
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:44, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Naturalne metody nie są metodami antykoncepcji. To metody "kontrolowania zapłodnienia", w dodatku mało skuteczne i zapewne nie będę z nich korzystał. Jeśli sądzisz, że są świetne, korzystaj z nich. Gratuluję serdecznie ginekologów (aż trzech) i gromadki dzieci.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKA
40% wtajemniczenia

Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Wto 19:41, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
o widze ze jednak poczytałes w internecie ...
ciesze sie ze teraz wiesz troszke wiecej i nie upierasz sie ze kalendarzyk małzenski i metoda bilingsów to to samo...
Ja tez sie czegos nowego dowiedziałam np ze juz nie uwaza sie metod naturalnych za tak samo skuteczne jak hormony /przez jakis czas tak było o tym czytałam i byłam informowana przez lekarzy /
a najwieksza nowosc to jest to co napisałes
ze niektórzy lekarze nieuwazaja metod naturalnych za antykoncepcje
Widzisz ile mozna na forum chrzescijanskim dowiedziec sie o antykoncepcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:25, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz, metodami antykoncepcyjnymi są tylko i wyłącznie METODY MECHANICZNE. Niestety, metody naturalne nie są metodami antykoncepcji, lecz kontroli zapłodnienia. Tak więc żaden wykwalifikowany lekarz nie powie Ci, iż kalendarzyk małżeński czy metoda billingsów (które są bardzo pokrewnymi metodami) jest metodą antykoncepcji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mniacz
0% wtajemniczenia

Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 1:48, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Blackow napisał: | Warto uprawiać seks przed ślubem choćby dlatego, iż bardzo wiele rozwodów jest właśnie z powodów łóżkowych (a to żona nie chce zrobić mężowi loda, a to mąż jest apodyktycznym tyranem i lubi sodomizować). I nie mówcie, że seks nie jest ważny, bowiem jest to jedna z najważniejszych kwestii w związku. |
Tylko że to są tylko objawy tego, że przedkłada się własne potrzeby nad potrzeby drugiej osoby. Przy pełnej satysfakcji w sypialni rozwód byłby z powodu np. kuchni. Egoizm to zaprzeczenie miłości. Zakochana w takim np. apodyktycznym tyranie kobieta robi przed ślubem co on zechce, aż spotyka się z propozycja na którą nie może się zgodzić. I wtedy on ją zostawia. Może i po ślubie. Z ciekawym wizerunkiem samej siebie. Sex przedmałżeński lekarstwem na rozwody? Nie sądzę. Wystarczy popatrzeć w statystyki.
Sex jest bardzo ważny, ale jakieś dopasowanie lub niedopasowanie łóżkowe które można przetestować to mitologia. A raczej - tyle il trzeba można dowiedzieć się bez sexu. Czy ktoś postawi twoje potrzeby ponad własnymi? Czy cię słucha? Czy zwraca uwage na twoje uczucia? Czy lubi dotyk? Kochający się ludzie pragną się nawzajem poznawać i dawać coraz większą przyjemność, ale na to potrzeba czasu i poczucia bezpieczeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:40, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ależ oczywiście, nie zaprzeczę Twoim słowom, Mniacz. Ale coś Ci powiem - Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo. W większości małżeństw, w których małżonkowie nie są zadowoleni ze wspólnego życia seksualnego notujemy kłótnie, zdrady, rozwody. Nie we wszystkich, ale w wielu. Ja nie mówię teraz o tym, jak powinno być, lecz jak jest.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKA
40% wtajemniczenia

Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Śro 11:06, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
nie zgodze sie ze sex jest najwazniejszy w zwiazku
Szacunek i oddanie w kazdej swerze /nie tylko w sexie/ jest najwazniejsze
Sex moze byc piekny i wspaniały ale jak mnie facet okłamuje albo okrada albo../i tu moge długo wyliczac/ to ja sie z nim rozejde bo trzeba jakos zyc .zycie nie polega na uprawianiu sexu.Trzeba cos wsadzic do garka i gdzies sie razem pokazac.
Jezeli szanujemy sie wzajemnie dbamy o swoje potrzeby na codzien to i w nocy jest swietnie!
Jezeli maz traktuje zone jak własnosc nie dba o nia nie szanuje to jak ona moze byc chetna ?
Ja jestem przekonana ze nieudany sex to tylko skutek nieudanego małzenstwa.
to wszystko to takie gdybanie
widze to tak :
ZA uprawianiem sexu przed slubem jest to ze nie musisz czekac /do slubu/
PRZECIW
HIV ciaza niedojrzałosc społeczna alimenty niepewnosc ojcostwa dziecka wyrzuty sumienia aborcja rozwiazłosc prostytucja zboczenia
oczywiscie to wszystko co napisałam nie musi sie "sprawdzic"
no i moze sie tez stac w małzenstwie
Chodzi mi o ryzyko a jest ono mniejsze w małzenstwie gdzie obie strony czekały z inicjacja sex. do slubu zakładajac ze sa ustysfakcjonowani ze współżycia sex.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Śro 13:43, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ok! Nie mogę dłużej milczeć opowiem wam pewną autentyczną historię:
Otóż, chodzi sobie po świecie pewna dziewczyna z trzyletnim chłopczykiem (swoim synkiem oczywiście), nie ma męża, a chłopczyk już zapomniał kim jest jego "tatuś" i na każdego faceta woła "tata", owa dziewczyna nie ma pracy, stałego dochodu, dziecko nawet nazwiska po "ojcu", a teraz najlepsze: najprawdopodobniej jest znowu w ciąży Nie stosuje zabezpieczeń (z tego tak przynajmniej wynika) a i męża nie ma. Co wy na to?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |