Twoja droga...

Xanthen

OK, A w Żorach często bywacie?

Aniołek

raczej nie bywamy Smutny

Xanthen

Myślałem, że jak jest zbór to i tu jesteście przez pewien czas. A w Rybniku jest jakiś zbór?

Aniołek

pewnie że jets Nifek i Bron są właśnie z niego Wesoly

Xanthen

Dzięki za info. Ok!

Aniołek

nie ma za co polecam się na przyszłość Wesoly

Koala

Miroo

Xanthen, Aniołku> Dawno nie miałem okazji podziwiać tak pięknego off - topa Wesoly

Zasadniczo powinniście dostać ostrzeżenie, ale, że mam dobry humor dostajecie tylko upomnienie. Uwaga na przyszłość: rozmowy tego typu należy prowadzić prywatnie, np. za pomocą Prywatnych Wiadomości.
Możliwe, że off - top zostanie skasowany lub przeniesiony, muszę się jeszcze tylko skontaktować z adminem.

Odnośnie tematu> Moja postawa jest taka: Na początku będę starał się szukać partnerki wewnątrz kościoła, ale jeśli kiedyś przytrafi się (nie zrozumcie opatrznie mojego prostego sposobu wyrażania myśli Jezyk

) dziewczyna innego wyznania, to napewno nie powiem jej: "przyjmuj chrzest w naszym kościele, albo won...". Podobno miłość nie wybiera, no ale z drugiej strony związek jest oparty nie tylko na miłości.

Bron

Koalo wyjatek potwierdza regule Jezyk

. Cieszy mnie, ze Twoi rodzice sa szczesliwym malzenstwem Wesoly

.

masmika

No to ja w temacie...
Kiedy spotkalam mojego wybranka, nie nalezal do zadnego kosciola. A jednak nie przeszkadzalo mi to, wazny dla mnie byl jego charakter, dobroc i szczerosc
Wesoly

Bardzo duzo rozmawialismy o Bogu, bo to go interesowalo. W sumie, to on pierwszy zwrocil uwage na tekst, ze "kto sie narodzi z wody i z Ducha..."
Pasowalo mi to, nie chcialam, by przyjal chrzest tylko dlatego, ze darzy mnie uczuciem Wesoly

W sumie piosenka "to byl Bozy plan" idealnie pasowala do naszego zwiazku Wesoly

Jak chcecie, to wam ja kiedys zacytuje, bo jest naprawde sliczna...
Ale wracam do rzeczy.
Kiedy doszlo do jego decyzji, nie naciskalam go na zadne wyznanie, wrecz przeciwnie, dalam mu calkowicie wolna wole... oczywiscie, pragnelam, by nalezal do tego samego wyznania, bo to latwiej Jezyk

Ale sama go ciagnelam do innych wyznan, by jego decyzja byla swiadoma. No i pewnego dnia uslyszalam...
"Masmiczko, po co mam isc do innego wyznania, skoro twoj kosciol mi pasuje, nie widze w jego zasadach nic, co by mi sie nie zgadzalo z Pismem Swietym"
No i teraz jestesmy razem, nie tylko cialem, umyslem, ale i Duchem Wesoly

Czy zerwalabym z nim, gdyby podjal inna decyzje?
NIE.
Dla mnie liczy sie szczerosc w milosci do Boga i ludzi.
Tak wiec nie propaguje poszukiwan wybrankow w tym samym kosciele, bo wszedzie sa ludzie szczerzy i wszedzie sa ludzie, na ktorych mozna sie zawiesc.
Wazne jest, by w poszukiwaniach zdac sie na wole Boza.
Jestem szczesliwa w moim zwiazku i kazdemu tego zycze Wesoly

Pozdrawiam - Masmika

Bron

Krwiożercza Szprotka

Masmika - i o to właśnie chodzi. Bo niestety - nie ma przepisu na idealne wyznanie czy kościół gdzie można powiedzieć że są sami święci ludzie. W każdym znajdzie i tych dobrych i tych złych. Bo to jest właśnie ludzkie. Liczy się spojrzenie w serca i umysł drugiej osoby, w jej szkielet moralny, zasady którymi się kieruje, godność i honor.

Bron

Wow. Assassin musze powiedziec, ze niemal sie z Toba zgadzam Wesoly

.

Krwiożercza Szprotka

niemal

Koala

Assasin zgodzę się z tobą Wesoly

Rzeczywiście nie ma przepisu na idealne wyznanie.. w każdym wyznaniu znajdą się ludzie głęboko wierzący, ale znajdą się również tacy, których wcale nie interesuje wiara... dlatego przy wyborze partnera najlepiej kierować się słowami z "Małego Księcia" : ".. dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.." Taką dedykację "ktoś" Jezyk

wpisał do mojej Biblii i to naprawdę niesamowite...(tak wogóle to Mały Książe jest niezwykłą skarbnicą cytatów Jezyk

)
Bóg różnie nas prowadzi i wydaje mi się, że każdy związek jest inny.. nie ma regół.. wszystko zależy od naszego nastawienia i podejścia do życia, od naszych wartości i celów..
Życie jest piękne!!