Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 7:35, 10 Maj 2007 Temat postu: Moda na chłopaka/dziewczyne..? |
|
|
Ostatnio zauważyłam w naszym społeczeństwie coś takiego jak moda na chłopaka/ dziewczyne..(będę pisać chłopaka-jako z mojego punktu widzenia, ale to działa w obie strony) Dla ludzi dziwne jest to, że ktoś nie miał chłopaka powiedzmy do 18 roku życia.. Społeczeństwo jest nastawione na wcześniejsze rozpoczynanie związków mniej lub bardziej poważnych... a dla mnie śmieszne jest gdy widzę parę 12-latków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Czw 22:02, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się. To jeden wielki absurd. Tak samo jak rozpoczęcie współżycia w wieku poniżej 18 czy nawet 19-20.
Do tego trzeba dorosnąć. A mnóstwo osób nie dorasta do tego przez całe życie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Nie 14:26, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Aśka jaka moda?? To że mam dość być sama to nie znaczy że panuje moda żeby kogoś mieć... Pamiętaj myszko, że tobie się dobrze gada bo masz swojego księciunia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Nie 15:01, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Aniele jest różnica. Przykładowo - dziewczyna nie rozstanie się z facetem, nawet jeśli to patologia bo nie chce być "bez nikogo". Rozstanie się tylko wtedy jeśli ma deklaracje od następnego.
Żałosne ale prawdziwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Nie 16:29, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Eh, no niby tak jest jednak uważam że moje marzenia o księciu z bajki (czyt. Karaluszku) nie są jakieś nie na miejscu... Każdy samotny marzy o miłości... Kazdy chce mieć kogoś kogo może przytulić, z kim może porozmawiać, kogo może pokochać i kto będzie jego kochał...
A przypadek opisany powyżej chyba nie należy do większości...
Chyba że w przedialre wiekowym gorących gimnazjalistek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Nie 21:17, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Aniołek napisał: | Aśka jaka moda?? To że mam dość być sama to nie znaczy że panuje moda żeby kogoś mieć... Pamiętaj myszko, że tobie się dobrze gada bo masz swojego księciunia... |
Sandra jest tylko taka mała różnica... owszem zgodzę się- ty masz prawo takiej potrzeby.. ty możesz sobie marzyć o księciu z bajki- jesteś już prawie pełnoletnia.. ale nie wydaje mi się, że w wieku lat 10 czy 12 jest to normalne
Głównie chodzi mi o to, że większość nastolatek chodzi z chłopakiem tylko po to, aby jej koleżanka zobaczyła, że ona "kogoś" ma- nieważne jaki jest- ważne, że jest (za tydzień się zmieni)..
Moja droga
Zgodzę się z tym- teraz mam swojego Księcia... ale 16 roku życia nie miałam nikogo.. wiem co to znaczy być sama... i myślę, że mogę coś w tej kwestii powiedzieć.. Po prostu ludzie szukają sobie kogoś na siłę..aby był..
Cytat: | Każdy samotny marzy o miłości... Kazdy chce mieć kogoś kogo może przytulić, z kim może porozmawiać, kogo może pokochać i kto będzie jego kochał... |
Amen Zgodzę się z tym w 100%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe
|
Wysłany: Nie 21:45, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Aniołek napisał: |
A przypadek opisany powyżej chyba nie należy do większości...
Chyba że w przedialre wiekowym gorących gimnazjalistek... |
Laska ma aktualnie 21 lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pon 7:58, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ojć, dajcież spokój mam siostrę 12 letnią to widzę... Owszem zdarzają się takie przypadki ale to mniejszość... A nie zapomnijcie że jest coś takiego jak okres dojrzewania... Hormony buzują i dziewczętom się w głowach przewraca, czasem porządnie, i wydaje mi się że tego typu historie wypływają głównie z tego podłoża...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bron
SensZycia.pl :)
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:11, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kazdy z was ma racje. Pary w wieku 14 lat i wiecej to juz nie taka mniejszosc. A to wciaz za szybko... Assassin zgadzam sie z tym co pisales . Hormony sa, ale to nie znaczy, ze nie trzeba nad nimi panowac .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miroo
Główny Moderator
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z południa
|
Wysłany: Pon 12:17, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Faktycznie taka moda jest. To sprawa współczesnej mentalności, Kiedyś związek wyglądał całkiem inaczej (wiem to z opowiadań rodziców ). Nie będę wypisywał z czego to wynika, powiem tylko krótko, że mi się to nie podoba. Napewno nie jeśli chodzi o przedział ok 12-14, no bo, kurcze, to po prostu za wcześnie. Następstwem tej mody jest np. wczesne zachodzenie w ciążę, w takich USA średnia wieku zachodzenia to 14 lat, a to już nieaktualne dane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pon 16:52, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A tak z drugiej strony to sobie myślę, że zakładanie osobnego działu po to żeby omawia dewiacje zachodzące w gronie szlonych dwunastek to chyba nie teges jest...
Może przyjrzyjmy się bliżej miłości w pełnym znaczeniu tego słowa i rozpatrujmy ją w przedziałach wiekowych, w których nie jest ona śmieszna... Mam namysli 17 lat i wyżej... (dobra Asin, wiem co myślisz... )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 21:58, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Aniołek napisał: | Ojć, dajcież spokój mam siostrę 12 letnią to widzę... Owszem zdarzają się takie przypadki ale to mniejszość... A nie zapomnijcie że jest coś takiego jak okres dojrzewania... Hormony buzują i dziewczętom się w głowach przewraca, czasem porządnie, i wydaje mi się że tego typu historie wypływają głównie z tego podłoża... |
Czyli rozumiem, że wszystko można zwalić na hormony.. One sobie buzują, to ja sobie "poprzebieram" w facetach... Jakoś mi się nie wydaje.. Pomyśl sobie, że masz 12-letnie dziecko, które co dwa dni oznajmia ci, że ma innego chłopaka...Zareagowałabyś jakoś, czy powiedziałabyś sobie- "a teraz dojrzewa- niech korzysta"..
Aniołek napisał: | A tak z drugiej strony to sobie myślę, że zakładanie osobnego działu po to żeby omawia dewiacje zachodzące w gronie szlonych dwunastek to chyba nie teges jest... | Jeżeli tak uważasz, to nie musisz pisać..każdy pisze w tym temacie, który go interesuje..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nifek
30% wtajemniczenia
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:07, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Moja siostra ma 12 lat i na slowo "chłopak" dostaje alergii. Dla mnie takie chodzenie to poprostu chęć naśladowania "tych starszych i fajniejszych" kolegów.
Co do hormonów polecam wykłady doktora Zbigniewa Plesa. On tam wszystko rzetelnie i z humorem opisuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Sob 6:59, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No cóż ja pamiętam z podstawówki, że prawie cała moja klasa miała "pary"... nie stałe, ale trzeba było nieźle się natrudzić, aby zapamiętać, kto z kim, bo zmieniało się to prawie codziennie Jeżeli się nie spotkaliście, z czymś takim to się cieszę... ale mnie to po prostu raziło, jak ktoś "żąglował" sobie chłopakami/dziewczynami...
Nifek napisał: | Moja siostra ma 12 lat i na slowo "chłopak" dostaje alergii. Dla mnie takie chodzenie to poprostu chęć naśladowania "tych starszych i fajniejszych" kolegów.
|
Widzisz Nifek, wydaje mi się, że ogromne znaczenie ma też wychowanie dziecka... a patrząc na ciebie i Brona można zauważyć efekty wychowywania przez rodziców Ale wiele dzieci nie ma takiego przywileju, aby rodzice mieli czas je wychowywać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nifek
30% wtajemniczenia
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:09, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja takie "żąglowanie" partnerami traktuje jako kolejną zabawę dzieci w dorosłych. Nic niezwykłego, poprostu ciekawość jak to jest być "dorosłym". Tu nie poprawne jest mówienie o partnerstwie, a tym bardziej o miłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|