Twoja droga...

masmika

Jak sie odnosicie do popularnego w naszym kraju swięcie zmarlych?
Jak zachowujecie sie, gdy rodzina pragnie, byscie wraz z nimi odwiedzili groby?
Chcialabym, byscie rozwineli ten temat, bo jest dosc ciekawy i kontrowersyjny Wesoly

Pozdrawiam was - Masmika

Garadriel

Hm... z tego ci wiem to święto zmarłych jest obchodzone raczej przez katolików, czyli też przeze mnie Wesoly

Generalnie wypada ono na 2 listopada (dziś), a 1 listopada obchodzimy Wspomnienie Wszystkich świetych, głównie tych anonimowych, którzy nie mają święta w ciągu roku.
Odwiedzanie grobów 1 a nie 2 listopada wzięło się stąd, że 1 jest to dzień wolny, który możemy na to poświęcić, natomiast 2 jest normalnym dniem pracy...

Miroo

Ja jestem ADS, więc nie obchodzę takiego święta.

Jakkolwiek przyjęło się, że ktoś z mojej rodziny zawsze odwiedza wtedy groby naszych bliskich, żeby je trochę posprzątać, pewnie dlatego, że w ten dzień najbardziej się o tym pamięta Kwadratowy

Nie będę się rozpisywał o polskich zwyczajach związanych z tym świętem, dlatego, że niewiele o nich wiem, a nie chciałbym strzelić gafy Jezyk

Ale skoro już temat taki a nie inny, podzielę się jedną myślą. Chodzi mi o haloween - amerykańskie święto (?), które ostatnio przyjmuje się także u nas, w Polsce. Nie jestem za przejmowaniem tego zwyczaju, ponieważ za całą tą fajną zabawą w straszenie i robieniem tych klimatycznych wydrążonych dyń kryje się dużo poważniejszy (negatywny) sens.

Może napiszę więcej w nastepnym poście, bo dziś już muszę kończyć Kwadratowy

davinci

A ja bym prosiła jednak o wyjaśnienie tego "poważniejszego (negatywnego) sensu" Wesoly

Miroo

Można by tu pisać cały artykuł, ale z braku czasu ograniczyłem się tylko do wyszperania takowego w sieci> [link widoczny dla zalogowanych]

A od siebie dodam (żeby nie było Jezyk

), że Halloween uważam za hmm... "głaskanie diabełka" - tak to nazwę. Myślę, że główne niebezpieczeństwo jest dla małolatów, ponieważ przyzwyczajają się od maleńkości do duchów, zjaw i wszelkiego rodzaju straszydeł; W ich pamięci koduje się ich obraz jako dobre, miłe istotki, które czasem lubią trochę postraszyć. Jest to wywrócenie tych pojęć do góry nogami. Lata wstecz, zanim wprowadzono coś takiego jak Halloween (choć podobne obrzędy oczywiście istniały, ale to inny temat), dzieci bały się duchów itd., bo było to czysto naturalne. Teraz dzieciaki 'kodują' sobie w pamięci obraz ducha z miłymi odczuciami - cukierki, zabawa itp. W przyszłości tak wyrobieni dorośli ludzie nie będą czuć oporów przed obrzędami okultystycznymi, co już, jak chyba wszyscy wiemy - niewinną zabawą nie jest.
Ktoś może powiedzieć, że to czyste dramatyzowanie (przejście od zabawy do okultyzmu), ale to nie tylko obawy o przyszłość - to ma swoje skutki już teraz.

Można ten proces wytłumaczyć na przykładzie restauracji McDonald's. Otóż wspomniana sieć restauracji na wszelkie sposoby zachęca maluchów do przebywania w ich lokalach - np. place zabaw, happy meal'e, organizowanie urodzin, przyjacielski klaun, filmy animowane w tv. Kiedy dzieciaki dorosną, z dużym prawdopodobieństwem będą często wracać do McDonalda, choćby ze względu na miłe wspomnienia z dzieciństwa.

Poza tym od halloween odstręcza mnie fakt, że tego samego dnia roku, swoje największe "święta" obchodzą Sataniści. O tym troszeczkę można przeczytać tutaj> [link widoczny dla zalogowanych]

P.S. Przepraszam za offtop, ale ostatnio i tak niewiele się tu pisze, więc... Wesoly

Najwyżej moderator przeniesie to do innego działu Jezyk