|
Twoja droga... "Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masmika
0% wtajemniczenia
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:52, 09 Lip 2007 Temat postu: problem ze swieceniem sabatu |
|
|
Mam pytanie:
Latwo jest uczynic sabat (sobote) dniem swietym, gdy ma sie na to mozliwosci.
Co ma jednak uczynic kobieta, ktora pracuje od poniedzialku do piatku od 7 do 19 (wliczam w to dwugodzinne dojazdy do pracy - w jedna strone) i nie ma mozliwosci przygotowac sie do soboty w piatek, jedyna mozliwosc zajac sie domem, konkretnymi zakupami dla domu (nie chodzi mi o standard typu mleko i chleb) to sobota lub niedziela, gdy w niedziele juz wszystko jest nieczynne?
Ciekawa jestem, jakie widzicie na to rozwiazanie...
Pozdrawiam - Masmika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Wto 8:49, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Znam osobę, która miała niesamowite przeżycia związane właśnie z walką o sabat... umieszcze je kiedy tylko je sobie spiszę Naprawdę budujące w jaki sposób Bóg działa Często wydaje nam się że ci wszyscy ADS-i którzy co tydzień chodzą do kościoła mają tak łatwo, że święcenie sabatu przyszło im z łatwością... Ale nie zdajemy sobie sprawy, ile ci ludzie przeszli i jak wspaniale wpłynęło to na ich wiarę
Pozdrawiam Masmiczko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seemley
0% wtajemniczenia
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:33, 24 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli tylko zdecydujemy się zawierzyć Bogu, wybierzemy wierność JEMU, to ON znajdzie rozwiązania. Bo On nie zostawi swoich dzieci na pastwę losu. Są różne sytuacje w życiu, które nam wydają się niemożliwe do rozwiązania. Ale tam gdzie kończy się nasza mądrość i pomysłowość, tam zaczyna się działanie Boże. Och, wiele mogłabym pisać o życiu swoim i znanych mi osób, jak Bóg rozwiązał te "sabatowe" problemy.
Ja dostałam pracę w Domu Małego Dziecka. To jest praca 7 dni w tygodniu 24h/dobę. Na zmiany rzecz jasna. Modliłam się o Boże rozwiązanie. I Bóg je dał. Zgodziła się dyrektorka, zgodziło się 6 innych osób z którymi pracowałam w grupie, że miałam wolne zmianę popołudniową w piątek, nockę w piątek, ranną w sobotę, popołudniową w sobotę i nockę w sobotę! W sumie w nocki sobotnie mogłam pracować, ale wtedy miałabym niedzielę wolną, zatem dyrekcja dawała mi wolne, a ja pracowałam w każdą niedzielę. Bóg zawsze znajdzie rozwiązanie! Mój mąż często wyjeżdża w delegacje, prowadzi szkolenia. Także w piątki. Ale drugi szef z rzędu tak układa mu plan, że w piątki kończy pracę max o 15:00. Sytuacja sprzed paru tygodni: młoda dziewczyna w liceum muzycznym. Przygotowuje się do matury, w szkole nauczycielka zorganizowała obowiązkowe spotkania przygotowujące do matury i egzaminów muzycznych właśnie w soboty. Ta dziewczyna modliła się, jej przyjaciele również. Poszła na rozmowę do dyrekcji i zajęcia których "NIE DAŁO SIĘ PRZENIESC" zostały przeniesione!
Kolejna historia: zaczęlam studia podyplomowe w tym roku, zajęcia w soboty i niedziele. Rozmawiałam z panią która układa plan i koordynuje zajęcia, że nie będę w soboty w szkole, ani na egzaminach, bo święcę sabat. A ona wiecie co mi mówi: rozumiem, porozmawiam z wykładowcami w tej sprawie, postaram się pani pomóc. Na ile to możliwe będę układać plan tak, żeby większość zajęć była w niedzielę! CUD, prawda? I faktycznie, ostatni zjazd zajęcia były tylko w niedzielę dla mojego kierunku! BÓG JEST WIERNY, Bóg czyni cuda, wystarczy wybrać JEGO drogę, zaufać Mu i cierpliwie czekać na rozwiązanie. Być może Bóg zmieni pracę, albo nastawienie ludzi? nie wiem, ale wiem jedno, nasze drogi nie są Jego drogami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar-tur
0% wtajemniczenia
Dołączył: 16 Sty 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:21, 16 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
A jeżeli ja nie święcę sabatu, to czy ten fakt ma wpływ na moje relacje z Bogiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|