Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Garadriel
10% wtajemniczenia
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:31, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
hmmm... jak dla mnie sytuacja nie była pesymistyczna - Pesymizm to postawa człowieka wobec złych sytuacji, która wyraża niechęć i reszygnację... hiob zaś był opytmista.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Xanthen
20% wtajemniczenia
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Czw 21:51, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Garadriel napisał: | hmmm... jak dla mnie sytuacja nie była pesymistyczna - Pesymizm to postawa człowieka wobec złych sytuacji, która wyraża niechęć i rezygnację... hiob zaś był optymistą. |
Tak naprawdę to nie wiemy jak dokładnie definiowac tak fundamentalne pojęcia jak pesymizm i optymizm. Sytuacja ta mogła zawierac i elementy pesymizmu i cząstki optymizmu, zależy jak na to spojrzec. Dlatego jest ona wieloznaczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garadriel
10% wtajemniczenia
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:30, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
wg encyklopedi pesymizm to postawa człowieka, a nie przymiotnik określający sytuację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Nie 11:29, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
BRAWOOOOOO!! Nareszcie ktoś mnie poparł... Gratuluję W końcu nie jestem sama....
Xanthen może jednak spróbujesz stosować właściwe pojęcia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xanthen
20% wtajemniczenia
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Nie 12:14, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Aniołek napisał: |
...może jednak spróbujesz stosować właściwe pojęcia... |
Każdy widzi Boży Świat swoim wzrokiem, każdy ma inne myśli, więc każdy może inaczej oceniac daną sytuację. Ludzie posługują się pewnymi pojęciami, ale czy te pojęcia w pełni oddają dany stan? Na wiele pytań do dziś nie znamy jednoznacznej odpowiedzi, pojęcia pesymizmu i optymizmu również mogą byc wieloznaczne. Nie na tym polega dyskusja na forum by cytowac encyklopedię, wszak najważniejsze co drzemie w nas jest niewidoczne dla oczu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bron
SensZycia.pl :)
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:04, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie możesz podważać czegoś, co zostało ogólnie przyjęte. Jeśli tak robisz, to nikt Ciebie nie zrozumie. Na sytuację jest inna nazwa, na pojęcie jest nazwa pesymizm. Stosowanie różnych nazw jest potrzebne po to, żeby się dobrze rozumieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xanthen
20% wtajemniczenia
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Nie 20:07, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bron napisał: | Nie możesz podważać czegoś, co zostało ogólnie przyjęte. Jeśli tak robisz, to nikt Ciebie nie zrozumie. Na sytuację jest inna nazwa, na pojęcie jest nazwa pesymizm. Stosowanie różnych nazw i dobre rozumienie jest potrzebne po to, żeby się dobrze rozumieć. |
Tylko dlatego, że niegdyś coś zostało opisane, to człowiek do niczego nowego ma niedochodzic? Żadnego nowego odkrycia by nie było, gdyby tak ludzie myśleli. Kolumb Ameryki by nie odkrył, bo wmówiono by mu, że na Zachodzie to już się świat kończy i rządzą tam potwory. Dlatego zawsze warto zachowac zdrową wyobraźnię niż pojęcia, które mogą byc zmienne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bron
SensZycia.pl :)
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:09, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ale akurat te pojęcia są już ustalone i przecież nie ma najmniejszego sensu, żeby je zmieniać. Po co tworzyć niepotrzebne zamieszanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xanthen
20% wtajemniczenia
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Nie 20:12, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bron napisał: | Ale akurat te pojęcia są już ustalone i przecież nie ma najmniejszego sensu, żeby je zmieniać. Po co tworzyć niepotrzebne zamieszanie? |
Właśnie na tym polega dyskusja. Ta swoista burza mózgów, by można było dojśc do konkluzji i obalic pewne pojęcia. Tak robiono kiedyś w XVIII w. na dworze Fryderyka II, króla Prus. Tak robiono też w Polsce u króla Stanisława Augusta na słynnych "obiadach czwartkowych". Wielkie dyskusje doprowadziły do pojawienia się nowych nurtów w filozofii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniołek
Pomysłodawca forum
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pon 10:02, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A więc przyjmijmy iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypalnej dystrybucji. (co dla nie wtajemniczonych znaczy według mniemania Xanthena i jego teorii samowolki znaczeniowej: "Pan z wami")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xanthen
20% wtajemniczenia
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Pon 16:56, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zostańmy przy własnych zdaniach i poglądach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bron
SensZycia.pl :)
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:17, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Aniołek napisał: | A więc przyjmijmy iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypalnej dystrybucji. (co dla nie wtajemniczonych znaczy według mniemania Xanthena i jego teorii samowolki znaczeniowej: "Pan z wami") |
Hahaha... Xanthen my tylko próbujemy Ci wyjaśnić, że te pojęcia są już ustalone i lepiej by było jakbyś je po prostu przyjął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xanthen
20% wtajemniczenia
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Śro 15:38, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bron napisał: |
Hahaha... Xanthen my tylko próbujemy Ci wyjaśnić, że te pojęcia są już ustalone i lepiej by było jakbyś je po prostu przyjął |
Pojęcia są ustalone, ale nawet wobec tak fundamentalnych zagadnień jak pesymizm i optymizm można zorganizowac dyskusję, na tym polega wymiana poglądów. Kiedyś myślano, że Ziemia jest centrum Układu Słonecznego, ba Wszechświata. Za inny tok myślenia można było byc wtrąconym do więzienia albo pojśc na stos za herezje. Cóż się okazało? Układ Słoneczny jest jednym z bardzo wielu układów w galaktyce, a Ziemia krąży wokół Słońca. Dlatego tylko, że dane pojęcia są ustalone to mamy ich nie reformowac? Zginiemy z nudów, bo już praktycznie wszystko zostało już wymyślone, opisane, nic tylko się tego nauczyc. Nic podobnego! Człowiek, żyje po to by się rozwijac, by stawiac sobie samemu pytania i szukac na nie odpowiedzi. To tak jak z wersetami Biblii. Odnajdujemy dany wiersz, czytamy go i zastanawiamy się jakie ukryte przesłania za nim stoją. Przecież każdy wiersz Psalmów ma w sobie ukrytą esencję czegoś niepowtarzalnego, niepojętego. Ustalone pojęcia natomiast w odróżnieniu od Biblii mogą posiadac margines błędu, co oczywiście nie znaczy, że wszystkie go posiadają, ale nie zwalnia to ludzi od myślenia na temat rzeczy, zjawisk czy pojęc dawno ustalonych. Weźmy na przykład pojęcie pór roku - jak to jest mieliśmy zimę, czy było to długie przedwiośnie od grudnia do marca? Gdy jest zima powinna byc minusowa temperatura i duża pokrywa śnieżna, tymczasem zaledwie kilkanaście dni było prawdziwej zimy, a co z resztą? Jesteśmy w czasach, gdy nawet fundamentalne pojęcia mogą ulec zniekształceniom bądź pokrywają się z zupełnym ich przeciwieństwem. Dyskusja nie polega wyłącznie na tym, by potwierdzac słusznośc pojęc, lecz na tym by zastanawiac się czy nie straciły nic na aktualności, bądź czy w pełni oddają dany stan człowieka, czy dana definicja została ułożona poprawnie czy też nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 7:51, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Xanthen Są pojęcia, które mogą ulec zmianie, a są takie, które tej zmianie ulec nie mogą.. w pesymiźmie nic nie zmienisz.. to jest po prostu ludzkie podejście do życia... niczego tu nie udowodnisz i nie zmienisz jego znaczenia...Zima ma dwa znaczenia-jest zima kalendarzowa i zima "za oknem".
Ale wracając do tematu:Czasami zdarza się, że podchodzę do jakiejś sytuacji pesymistycznie-nie wierzę, że coś może się udać (muszę wtedy być bardzo wykończona psychicznie ).. ale raczej jestem optymistka Bycie optymistą wychodzi ludziom na plus Są radośniejsi i mniej się stresują (tak mi się wydaje)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xanthen
20% wtajemniczenia
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Czw 10:13, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Koala napisał: |
Ale wracając do tematu:Czasami zdarza się, że podchodzę do jakiejś sytuacji pesymistycznie-nie wierzę, że coś może się udać (muszę wtedy być bardzo wykończona psychicznie ).. ale raczej jestem optymistka... |
Właśnie na tym polega przenikanie się tych dwóch przeciwstawnych pojęc, to właśnie chciałem uwidocznic poprzez moje posty. Sytuacja może byc pesymistyczna, ale człowiek w głębi duszy pozostaje optymistą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|