Twoja droga...

Bron · Wysłany: Pon 22:15, 05 Mar 2007 Temat postu:

No właśnie. Jest tak jak piszesz. Fanatyczna wiara to oksymoron.

Xanthen · Wysłany: Pon 23:11, 05 Mar 2007 Temat postu:

Po Twoich wypowiedziach czuję, że Jesteś wyznawcą Jehowy, czy dobrze stwierdziłem? Pokojowe współistnienie różnych wyznań, począwszy od katolicyzmu, prawosławia poprzez islam, konfucjanizm, buddyzm, hinduizm, judaizm do zielonoświątkowców i wyznawców Jehowy powinno byc probierzem budowania nowego świata duchowego XXI wieku. Co do współistnienia wyznań katolickiego i jakiegokolwiek innego to myślę, że w Polsce i tak jest lepiej niż w innych krajach, zawsze przecież można było urodzic się w kraju, w którym istnieje wyraźny rozdźwiek religijny w polityce wyznaniowej i nie w pełni akceptowane mniejszości mają niewiele do powiedzenia w sprawach dotyczących wiary.

Krwiożercza Szprotka · Wysłany: Wto 8:30, 06 Mar 2007 Temat postu:

Rozumiem że pytasz Brona?
iiiiiiiiiiiii! Uwaga

!
Zonk
Pudło
Próbuj dalej Jezyk

Xanthen · Wysłany: Wto 18:10, 06 Mar 2007 Temat postu:

Pytanie do Brona: teraz z kolei myślę, że Jesteś członkiem zacnego Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. Pamiętam, jak jeszcze byłem na studiach w Olsztynie, to nawet poszedłem na jedno spotkanie na temat wegetarianizmu. To było chyba w 1997 roku. Przyjaźniłem się z koleżanką, która była wyznawcą tego Kościoła i muszę przyznac, że jeżeli wszyscy jesteście tak kulturalnymi i mądrymi rozmówcami to konwersacja z wami jest prawdziwą przyjemnością. Wiecie na temat Biblii dużo razy więcej niż katolicy, ale pewne dogmaty są oczywiście dla mnie nie do podważenia.

Krwiożercza Szprotka · Wysłany: Wto 22:43, 06 Mar 2007 Temat postu:

brawo! wygrałeś toster firmy złom Jezyk

Bron · Wysłany: Wto 23:10, 06 Mar 2007 Temat postu:

Brawo Assasin za bardzo inteligenty post:P. Miałem skasować, ale dobra.
A teraz serio.
Tak zgadłeś, jestem ADS. I dzięki, że masz takie dobre zdanie o nas Wesoly

. Warto znać Biblię, bo wtedy jest o czym dyskutować. Ja lubię wierzyć w coś, co jest konkretne, logiczne i mnie przekonuje.

Xanthen · Wysłany: Wto 23:12, 06 Mar 2007 Temat postu:

Nurtuje mnie nazwa waszego Kościoła, dlaczego jest Dnia Siódmego? Poproszę o więcej informacji.

Bron · Wysłany: Wto 23:17, 06 Mar 2007 Temat postu:

Dzień siódmy uważamy za sobotę, co znowu jest zgodne z Biblią. Sobota jest dla nas tak ważna, że została umieszczona w nazwie naszego Kościoła. I to tyle w skrócie Wesoly

.

Krwiożercza Szprotka · Wysłany: Wto 23:32, 06 Mar 2007 Temat postu:

niop
Wg biblii i nie tylko ale ogólnie protestantyzmu czy większości jego odłamów dzień tygodnia zaczyna się od niedzieli a kończy na sobocie.
niedziela jako święto - "ostatni" dzień tygodnia - ustalono na jakimś tam kolejnym soborze.
Na którym to ustalono Boże Narodzenie? I co to wcześniej za święto było pod tą datą? Bo ja już o zbliżającej się wielkanocy nie wspomnę Wesoly

Bron · Wysłany: Wto 23:37, 06 Mar 2007 Temat postu:

Assasin nie wszystko naraz Jezyk

. Ale fakt, tak było.

Koala · Wysłany: Czw 8:27, 08 Mar 2007 Temat postu:

Nasz kraj jest bardzo dziwnym krajem... jeżeli chodzi o wyznaniowość, to robi sobie ogromne różnice między sobą.. a jeżeli chodzi o wiele osób, które znam, a są w większości katolikami, to nie przywiązują większej wagi do swojej wiary, ale są praktykujący ze względu jedynie na tradycję, czy pewnego typu obowiązek.. oczywiście znam katolików głęboko wierzących.. Zresztą w każdym kościele znajdą się zarówno wierzący jak i nie wierzący..
Chłopaki nie wiem, ale wydaje mi się, że nie jest to temat poruszający doktryny, więc jeżeli chcecie taki stworzyć to bardzo proszę.. Wesoly

)

A jeżeli chodzi o koniec świata, to wiem, że będzie to coś pięknego Wesoly

A co do tych energii i objawień to podchodzę sceptycznie... i jakoś nie wydaje mi się, aby Pan przychodząc na świat ponownie patrzał na to czy jesteś Polakiem.. czy też kimś innym narodowościowo, człowiekiem z kraju, gdzie tyle energii nie ma

ł
Pan napewno osądzi sprawiedliwie..

Xanthen · Wysłany: Czw 12:22, 08 Mar 2007 Temat postu:

Oczywiste jest, że na Sądzie Ostatecznym nie będzie miało żadnego znaczenia z jakiego pochodziliśmy kraju na Ziemi, będą osądzane nasze dobre i złe uczynki. Ale zanim nastąpi kres świata, powinniśmy sami codziennie się oczyszczac poprzez modlitwę, pokutę i czynienie dobra wokół siebie. Wiem, że Adwentyści podchodzą sceptycznie do Objawień NMP, ale nie powinno nam to przesłaniac istoty rozważania. Tu doprawdy nie chodzi o wyróżnienie Polski spośród narodów i wszystkich jej mieszkańców po śmierci, ale o opiekę doczesną NMP dotycząca naszego kraju w świecie ziemskim. Pan napewno będzie osądzał sprawiedliwie, w każdym kraju na świecie są osoby będące żywym świadectwem wiary tak samo jak są osoby, które dopiero szukają Bożego Drogowskazu.