Twoja droga...

Boman · Wysłany: Wto 17:04, 28 Mar 2006 Temat postu:

Arko zgadzam sie z toba, nie bede sie powtarzac ale dodam ze tak jak powiedzialas mamy wlasna postawą pokazyc milosc Boza, kochac i szanowac blizniego ale przy okazji okazywac ze brzydzimy sie grzechem- nie ludzmi, dlatego uwazam ze kazda parada homoseksualistow ukazujaca nieczystosc ciala(bo inaczej bym nie nazwal dwoch calujacych sie facetow na srodku ulicy, macajacych sie i wolajacy WOLNOSCI I ROWNOUPRAWNIENIA) powinna byc z naszej strony potraktowana odpowiednio według nauki bibli
do samych ludzi nic nie mam, nie mozemy ichizolowac, mamy ich szanowac ale mamy pokazac ze ich grzechy wywoluja u nas odraze

koalo-sąd a upomnienie to dwie inne rzeczy wiec nie wsadzaj je do jednego wora Jezyk

Boman · Wysłany: Wto 17:09, 28 Mar 2006 Temat postu:

a co do tego ze obcowania z druga osoba tej samej plci jest grzechem mam fragmenty z bibli: Rzym 1;27-32
III Mojż. 18,22
III Mojż. 20,13

ARKA · Wysłany: Wto 17:32, 28 Mar 2006 Temat postu:

Boman juz pisałam o tym ze na parade wolnosci nie poszłabym z tych samych powodów z jakich nie poszłabym na pobijanie rekordów seksualnych

Wesoly

Mysle ze sie tak ogólnie rozumiemy....
Mnie osobiscie cudze grzechy /jak i własne/ smuca i rania niz wywołuja odraze ....

Koala zgadzam sie z Toba ....
Wierze głeboko ze tylko miłosc moze przyciagnac ludzi do Boga i jezeli sami nie widza to mozemy im pokazac gdzie zle czynia ...jestem daleka od wytykania palcami błedów/grzechów/ innych ludzi ....

Boman znalazłam wiecej tekstów w tym temacie /mam takie Studio Biblijne dla Windows/ale dzieki Wesoly

Bron · Wysłany: Wto 17:40, 28 Mar 2006 Temat postu:

Jakbym zobaczyl takich dwoch ludzi co robia dziwne rzeczy, to sam nie wiem jakbym sie zachowal, pewnie bym po prostu stamtad poszedl, nie wiem, czy takie upomnienie nawet by cos dalo, mogliby mnie tylko zle zrozumiec i tyle.

Boman · Wysłany: Wto 17:57, 28 Mar 2006 Temat postu:

ciesze sie ze w wiekszosci sie zgadzamy Wesoly

a co do ciebie bron to nie czeba upominac wystarczy pokazac swoim postepowaniem ze taki grzech wywoluje u ciebie odraze

ARKA · Wysłany: Wto 18:36, 28 Mar 2006 Temat postu:

Taaaaaaaaki grzech? Chyba kazdy grzech?

jestem wegetarianka jezeli ktos koniecznie chce mi powiedziec jakie zagrozenie niesie za soba spozywanie miesa i jest przy tym nie miły i nachalny
to poprostu odejde nawet go nie słuchajac bo mnie to nie dotyczy !

Homoseksualisci moga miec podobne podejscie ...co ich obchodzi Twoje oburzenie na ich widok?Co ich obchodzi jakis grzech?

Nadal twierdze ze tylko miłosc i to taka prawdziwa a nie na pokaz moze ich jedynie przyprowadzic do Boga /zreszta jak kazdego innego grzesznika/ a okazywanie swojego zgorszenia do czego prowadzi ?
Jezeli Bóg daje wolna wole to ja swojej nie moge innym narzucac....
Nie bede nikogo czy hetero czy homo głaskac po głowie i mówic ze dobrze robi jezeli robi zle .Grzech to grzech i wszystko jedno jaki i przez kogo popełniany ..za kazdy grzech umarł Jezus i tylko On przez swoja krew moze uwolnic grzesznika z nałogu grzechu.
Mam nadzieje ze sie ze mna zgadzasz? Wesoly

Boman · Wysłany: Wto 23:35, 28 Mar 2006 Temat postu:

tak, zgadzam sie ale oburzenie i nie przytakiwanie grzechom tez jest wazne, tak jak wazne jest pokazywanie ze mozna zyc inaczej, lepiej
nie mozemy calkowicie obojetnie patrzec na grzech bo to tak jakby nas to wogule nie dotyczylo, oczywiscie nie znaczy to ze musimy od razu wojowac z calym zlem dookola, ale wystarczy postawa jaka nauczyl nas Jezus

ARKA · Wysłany: Śro 10:52, 29 Mar 2006 Temat postu:

No własnie Wesoly

cały czas mówie o tej postawie Jezusa Wesoly

Koala · Wysłany: Śro 12:44, 29 Mar 2006 Temat postu:

Dlatego nie osądzajmy ludzi, ale sam czyn homoseksualizmu, który jest uznany jako grzech w Biblii. Tylko Bóg może osądzić takiego człowieka, my nie jesteśmy w stanie, bo zbyt często zwracamy uwagę na rzeczy przyziemne, a nie Boskie.
Mama wczoraj powiedziała mi, że ktoś znany powiedział kiedyś coś w stylu, że w niebie spotka tych, których zupełnie by się nie spodziewał, a ci, których uważał że tam spotka może nie spotkać.
Zostawmy to wszystko Bogu, bo jeżeli my będziemy sądzić, to i nas osądzą.

ARKA · Wysłany: Śro 13:16, 29 Mar 2006 Temat postu:

AMEN!

ARKA

zNALAZŁAM TO NA INNYM FORUM: Wesoly

Powszechnie wiadomo, że Holandia jest pionierem w nadawaniu homoseksualistom przywilejów społecznych - mogą oni tam zawierać "małżeństwa", a nawet adoptować dzieci. Stolica kraju, Amsterdam z ok. 100 działającymi tam klubami gejowskimi uznawana jest za homoseksualne centrum Europy.
Natomiast niewielu wiadomo, że Holandia przoduje także w leczeniu z homoseksualizmu. Najbardziej znany i działający najdłużej psychoterapeuta prof. Gerard van den Aardweg w ciągu 30 lat pracy wyprowadził z homoseksualizmu kilkaset osób.

Punktem wyjścia w terapii jest założenie, że pociąg do własnej płci nie jest - jak to przedstawiają działacze ruchu gejowskiego - wrodzony, uwarunkowany genetycznie lub hormonalnie. Nowojorski psychiatra Lawrence Hatterer uważa takie teorie za "dziewiętnastowiec zne". Jak dotąd nie powiodła się żadna z licznych prób odnalezienia "genu homoseksualizmu" ani ośrodka w mózgu odpowiadającego za pociąg do własnej płci.
Nawet wielu bardzo życzliwych gejom seksuologów uważa, że źródłem homoseksualizmu są "nabyte preferencje".
Zygmunt Freud stykał się z wieloma homosekualistami jako pacjentami. Analizując ich fantazje oraz sny, zawsze wykrywał pod powierzchnią ślady normalnego, głęboko ukrytego usposobienia heteroseksualnego. Uczniowie Freuda: Alfred Adler i Wilhelm Stekel powiązali homosekualizm z zaburzeniami neurotycznymi. Pierwszy zdefiniował go jako kompleks niższości, a drugi jako psychiczny infantylizm.

Z czego więc wynika homoseksualizm? Prof. van den Aardweg uważa to za zaburzenie emocjonalne rozwijające się w dzieciństwie i okresie dojrzewania. Źródłem są niezdrowe relacje z matką i - zwłaszcza! - ojcem. Najczęściej chłopiec jest zbyt rozpieszczony przez matkę, a niedoceniany przez ojca (albo jedno i drugie), co sprawia, że wpada w kompleks niższości na punkcie swojej męskości. Doktor Bieber, który opiekował się wieloma gejami, stwierdził, że nie spotkał wśród nich ani jednego przypadku normalnej relacji miedzy synem a ojcem - mówi Górny.
Homoseksualiści zwykle mają poczucie wrażliwości typowe dla neurotyków i są bardziej rozchwiani emocjonalnie. Narzekają na samotność, depresję i brak stabilności w kontaktach międzyludzkich. Aż 60 proc. "dobrze przystosowanych społecznie" gejów korzystało z pomocy psychiatrycznej lub psychologicznej - wykazały badania naukowców z Uniwersytetu Stanowego Indiana (USA). Według słynnego raportu Kingsleya z 1978 r. aż połowa badanych homoseksualistów przyznała się do kontaktów seksualnych z co najmniej 500 partnerami.
Działacze ruchów gejowskich nie zaprzeczają tym danym. Ich zdaniem, problemy emocjonalne homoseksualistów biorą się z braku tolerancji ze strony otoczenia oraz z niemożności funkcjonowania w społeczeństwie na takich samych prawach jak heteroseksualiści. - W Holandii te bariery już nie istnieją, homosekualizm jest powszechnie akceptowany i prawnie usankcjonowany, a jednak skala problemów neurotycznych wśród gejów wcale się nie zmniejszyła - podaje Górny.
Zdaniem wielu holenderskich psychologów, to znak, że źródło niepokojów tkwi nie w otoczeniu, ale we wnętrzu osoby. Pim Fortuyn, zamordowany w ubiegłym roku lider partii populistycznej w jednym ze ostatnich wywiadów powiedział, że homoseksualizm jest dla niego jak zniewolenie, a cena za ten wybór to straszliwa samotność.

- Ruch gejowski często przedstawia siebie jako prześladowaną mniejszość, ofiarę nieżyczliwego społeczeństwa - mówi Górny. Podobny mechanizm - jak zauważył prof. van den Aardweg - występuje u pojedynczych homoseksualistów, skłonnych do przesadnego użalania się nad sobą, postrzegania siebie w kategoriach ofiary, czy wręcz autodramatyzacji.

Psychologia określa takie postawy jako niedojrzałe emocjonalnie i egocentryczne. Na ich bazie wyrasta kompleks niższości, który z kolei wywołuje - zdaniem holenderskiego uczonego - skłonności homoseksualne.
Terapia trwa kilka lat. Polega głównie na wglądzie we własne wnętrze i wewnętrznym zmaganiu. Jej celem jest uzyskanie emocjonalnej dojrzałości do małżeństwa, zaś powodzenie zależy od motywacji danej osoby, jej wytrwałości i szczerości - najpierw wobec siebie."

Co o tym sądzicie drodzy forumowicze?

Bron

To jest to o czym wiem od dawna Jezyk

. Ale nie wiedzialem, ze Holandia przoduje w leczeniu homoseksualizmu, to mnie cieszy, maja dobre podejscie do sprawy Wesoly

. Sami widzicie, ze naukowcy i profesorowie nawet mowia o tym, ze takie sklonnosci sie nabywa.

Garadriel

"I widział Bóg, że było dobre."
I znów cytuję z Bibli. O stworzeniu świata.

Chociaz coraz bardziej watpię w mojąteorię.
Powiedziałam gdzies tu: Coś, co stworzył Bóg, nie może byc złe.
Ale Bóg stworzył tez takie uczucia jak nienawiśc i złość.
I w co tu wierzyć??

Koala

Krwiożercza Szprotka

Koala. Szczęka mi opadła i rozbiła się o biurko z wrażenia. Jeszcze zęby zbieram. Akurat masturbacja jest jak najnormalniejszą rzeczą pod słońcem. Pozwala wyładowac napięcie seksualne. Wybierz się do seksuologa i pogadaj sobie z nim. Z lekarzem a nie z księdzem! Uwaga

No chyba, że chłopak się masturbował w towarzystwie kolegów i to go podniecało - to już inna sprawa. W przeciwnym razie - to najnormalniejsza rzecz pod słońcem. Oczywiście do pewnego wieku.