|
Twoja droga... "Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy w swoim życiu upiłeś się? |
Tak |
|
41% |
[ 12 ] |
Nie |
|
58% |
[ 17 ] |
|
Wszystkich Głosów : 29 |
|
Autor |
Wiadomość |
Bron
SensZycia.pl :)
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:19, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Bo Polacy lubia sie do czegos przywiazywac, widac po tradycji chociazby :-).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anioł
0% wtajemniczenia
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 13:36, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm.. Ja się tam nie znam;)hihi
Ale oto co udowodniły badania naukowe nad dziłaniem alkoholu w organiźmie człowieka.
1. Nawet najmniejsza ilość alkoholu we krwii szkodzi naszemu zdrowiu, zabijając komórki naszych mózgów. Stajemy się tzw. (półfachowo) jełopami;)
Myślę, że to wystarczy.
A jeśli chodzi o wiarę-nie wiem jak na was działa alkohol, ale na mnie działa tak, że zaczynam wariować, mam niesamowite poczucie humoru i niestety, ale nieco "tracę hamulce". I to jest wielkie niebezpieczeństwo! Myślę, że nikt, nawet lekko "podchmielony", nie ma ochoty na myślenie o Bogu i szczerą skruchę przed nim, lecz raczej woli sobie pobiegać na golasa po autostradzie (nie zebym latał bez portek ale... no wiecie co mam na myśli hehe).
Alkoholowi powiedz NIE!
No ok-spróbuj przynajmniej;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 14:46, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wątpię, abyś po jednym kieliszku wina robił takie rzeczy....
Ogólnie też jestem przeciwna piciu, ale jeżeli ktoś pije tak jak moi rodzice (powiedzmy 4 razy w roku w bardzo małych ilościach) to myślę, że nie jest to nic złego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boman
Wędrowiec
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:29, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
a jednak sladowe(a nawet duze ilosci alkoholu znajduja sie w lekach)
co do nisczenia komurek dodaj ze jak wypijesz male ilosci(jeden kieliszek) to zginie tak mala ilosc komurek ze organizm szybko sie zregeneruje olie sie nie upijesz wtedy uszkodzenia sa gorsze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
majka
30% wtajemniczenia
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:27, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
komórki mózkowe jako jedyne w naszym ciele się nie regenerują => takie mam wiadomości, a opinie lekarzy co do alkoholu w lekach, i do alkoholu, są podzielone,
mnie do nie picia alkoholu skłoniło kilka rzeczy, między innymi to, że wiem jak cierpi otoczenie ludzi pijących( tu mam na myśłi akurat tych pijących hm.. bardziej nałogowo) i stwierdziłam ze nie chce mieć z tym nic wspólnego, nic, kategorycznie, i mam zamiar sie tego trzymać, poza tym mam kilku kumpli, którzy są naprawde sympatyczni, i jedyne co mi w nich przeszkadza, to to ze piją sobie czasem...
ale oczywiście, każdy ma swoje zdanie i swój sposób postrzegania świata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 1:20, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Upijanie się i nadmierne picie, też bardzo mnie denerwuje... Nie lubię przebywać w takim towarzystwie i raczej nie przebywam...
No cóż alkohol ma wsumie prawie same wady.... więc po co go pić Lepiej zaoszczędzić sobie trochę szarych komórek (np. na sprawdzian z historii )... bo one rzeczywiście się nie regenerują (uczyli nas w gimnazjum)....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bron
SensZycia.pl :)
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:09, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No wlasnie i po co pic :-). Nie widze w tym zadnych zalet, moze poza smakiem, jak ktos lubi. Ale zeby pic dla smaku i niszczyc sobie zdrowie, to chyba nie jest takie dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 9:26, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
a po co pic herbate? albo cole, soki, etc.?
Przecież równie dobrze mozna pic wode.
Pijesz, bo lubisz - rózne aspekty - smak, zapach, reakcje organizmu na alkohol, etc.
Można się bawic bez alkoholu - wina, piwa, wódki, etc.. ale mozna czasem usiąsc i napic się z przyjaciółmi.
można też napic sie samemu - np. szklaneczkę Passport Scotch, z cytrynka i wodą.
Można tez nie pic wcale, jak Bron (jak ma prawo jazdy, to taki osobnik staje się cenny niczym złoto niekiedy).
Ja lubię wino, lubię też piwo i whiskey - zaś picie wódki jest dla mnie bez sensu - chyba, ze smakowych (żubrówka, np. - niammmm) - bo sa zwykle paskudne w smaku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 12:34, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Co prawda Pawel zacheca uzywac PO TROSZE nieco alkoholu na dolegliwosci zoladkowe (1. Tym. 5:23), ale tez NIE UPIJAC sie winem (Ef. 5:1. Ja alkoholu nie pije, bo calkiem najzwyczajniej NIE SMAKUJE. Czy to jest smaczne?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:38, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Stan napisał: | (...)Ja alkoholu nie pije, bo calkiem najzwyczajniej NIE SMAKUJE. Czy to jest smaczne?! | Jeśli ci nie smakuje, to pewnie nie jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:00, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ravena napisał: | Czy to jest smaczne?! | Jeśli ci nie smakuje, to pewnie nie jest.[/quote]
A jest?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Sob 9:37, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm.. czy alkohol jest dobry Jeżeli chodzi o piwa, to mi nie smakuje... ale np. likier jajeczny jest bardzo dobry (pamiętam kiedyś, jak wylał się kieliszek na stół.. byłam wtedy razem z kuzynostwem i chyba z pięcioro dzieciaków rzuciło się i zaczęło go brać na paluszki i lizać ), wino (chociaż zeleży jakie- np. komunijne ) jest dobre ... ale tak ogólnie, to nie jest za smaczny alkohol...
Teraz wogóle nie piję, więc nie wiem jak smakują nowości rynkowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiedźma
0% wtajemniczenia
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:28, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A ja Ci powiem, że jest dobry. Piwo z soczkiem malinowym (ach!), żubrówka z sokiem porzeczkowym lub jabłkowym, zwykła wódka z sokiem pomarańczowym i sprite'm, drinki, likiery, dobre wina (nie mówię o tych za 3,20zł), miody pitne... To wszystko jest dla ludzi i do tego bywa pyszniutkie. To, że ktoś jako gówniarz pil czystą za 8zł/litr z gwinta to nie znaczy, że alkohol jest zły. Tak jak Koala się upiła (gdzieś tam to opowiedziała) to był wybryk nieodpowiedzialnej 15latki(??) Alkohol jest w Polsce dozwolony od lat 18 i tak powinno się go pić. Piję od mniej więcej mojej 18stki i nigdy się nie upiłam, nigdy nie wymiotowałam, miałam co najwyżej lekki humorek i byłam bardziej szczera, wszystko pamiętam ze wszystkich moich imprez z alkoholem, czasem tylko udaję bardziej wstawioną niż jestem, bo to pomaga w kontaktach z ludźmi(np. wczoraj z jednym Radkiem… ) ... Jak się nie umie pić to się nie pije! A podstawowe zasady picia też są ważne. Jeśli Koala pomieszała sobie wódkę z piwem i z tanim winem (a właściwie spirytusem z siarką) to niech się nie dziwi, że wymiotuje dalej niż widzi i ma tzw. "zgon". Poza tym inaczej na alkohol reaguje wprawiona osoba a inaczej ktoś, kto zaczyna. Więc nie mówcie, że alkohol jest zły i tak dalej tylko prawdę, że ludzie, którzy piją, a nie mają pojęcia o tym, to kretyni lub najczęściej jeszcze dzieci. Tyle wykładu na temat alkoholu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Sob 12:59, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że było to nieodpowiedzialne zachowanie....
I wiedźmo nie napisałam, że alkohol jest zły, pisałam że w nadmiernych ilościach jest zły, ale kiedy ktoś pije z umiarem to nie...
wiedźma napisał: | czasem tylko udaję bardziej wstawioną niż jestem, bo to pomaga w kontaktach z ludźmi(np. wczoraj z jednym Radkiem… Blue_Light_Colorz_PDT_08) | - akurat takie zachowania mi się osobiście nie podobają... alkohol na odwagę na otwartość... Wolę pogadać z ludźmi będąc zupełnie trzeźwa, a w szczególności, gdy chodzi o płeć przeciwną... udawać, że jest się bardziej wstawionym :hmm: dziwne zachowanie, czy to coś imponującego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiedźma
0% wtajemniczenia
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:22, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kochana Koalo, do tego który widzi białe myszki możesz dotrzeć tylko dając mu do zrozumienia że te białe myszki widzisz. Jeśli masz do czynienia z osobą pijaną to jeśli jesteś trzeźwa a chcesz szczerze porozmawiać to nic z tego nie wyjdzie. To jest proste moja Droga. A alkohol na odwagę? Tak jest łatwiej... 2 łyki piwa i po chwili możesz zdobywać świat:) Proste. Ale wiem, że Wy tego nie pochwalacie i mam to w nosie:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|