Twoja droga...

Bron

Skoro ten artykul Cie przekonal w innym kierunku, to znaczy, ze teraz Ty nie umiesz czytac ze zrozumieniem Jezyk

. Albo ja nie umiem, ale ja tam widze co innego :-). No masz racje z ta goscinnoscia, ale po prostu dalej nie rozumiem dlaczego Papiez mogl pic. A co do przykladu z pokojem, najlepiej jak jest on zawsze postrzatany :-).

Koala

Mógł pić... Ja nie wiem.. co on cały czas chodził pijany

:what: Nie przeginajmy znów w drugą stronę :!: Chyba lampka wina to nic złego... :what:

Wydaje mi się, że ci, którzy nie uznawają papieża jako zwierzchnika mają do niego jakiś dziwny stosunek... i nie wiem dlaczego...
Ja też nie uznaję papieża jako zwierzchnika i nie oceniam go....
Jażeli w Biblii wino to wino (i sądzę, że tak jest) to chyba nie jest w tym nic złego, że ktoś wypije lampkę wina :what:

Gość

Bron

Co racja to racja :-).

Gość

Bron, mógłbyś się chociaż poupierac przy swoim zdaniu dla zabawy...

*szeptem*no wiem, ze racja Wesoly

Bron

Nie chce mi sie klocic, czasem tez lubie przyznawac racje, jesli ja ktos ma, to czemu nie :-).

Boman

no wlasnie nie tylko papiez mogl pic ale wszyscy mogli pic ale nie mogli kupowac
co do czytania ze zrozumieniem to w tym artykule jest pare dodatkowym zastosowan(przeczytaj sobie dokladnie Wesoly

to moze pogadamy bardziej Wesoly

no ale chyba doszlismy do porozumienia w tym temacie... Wesoly

Bron

I tak nie popieram picia alkoholu i jestem zagorzalym przeciwnikiem picia Jezyk

. Ale to tylko takie moje subiektywne nastawienie do tej sprawy, hehe :-). Zgadzam sie, ze trzeba dokladniej czytac, bo tam faktycznie pisze o sprzedazy tylko, to fakt. Zgadzam sie tez, ze Polacy potrafia przesadzac. I zgadzam sie, ze papiezowi tez by nie sprzedali, ale on zreszta pije dla smaku, a nie jak Polacy. Ale ogolnie nie popieram picia, tak osobiscie :-). No jakies porozumienie jest :-).

Koala

No do jakiegoś porozuminia wreszcie doszliśmy.. :smile:
Ja natomiast nie jestem aż takim przeciwnikiem alkoholu jak Bron... Nie mówię też, że jest on dobry... Chodzi mi o to, że alkohol w niewielkich ilościach (od czasu do czas np. lampka wina na urodzinach) nie jest sla mnie jakimś przestępstwem... Zupełnie inny stosunek mam do upijania się.. uważam, że to nie jest dobre... (niestety sama kiedyś się przekonałam jakie są tego skutki.. :angry: ) i jestem przeciwnikiem nałogowego picia alkoholu...
Czasami zastanawia mnie dlaczego ludzie tak często sięgają po alkohol (szczególnie jest to widoczne w Polsce)...

Garadriel

ja natomiast jestem przeciwna wyrazeniom:

Koala

No to niech będzie ogólnie... ciekawi mnie to...

Garadriel, myślę, że naforum jest więcej abstynentów (m.in. ja, Aniołek....)
Myślę, że chodziło tu o taki typowy przykład Polaka (Polak kojarzy się z człowiekiem rozrywkowym i to przy piwku... Jezyk

)

Bron

No wlasnie, chodzi raczej o typowego Polaka :-).

Boman

no bo wiele narody po zapytaniu sie jak wyglada polak powie:"to taki zlodziej i pijak"
niestety tak duzo krajow nas widzi, bo wlasnie w polsce alkoholizm to dosc powazny problem...nie wiem dlaczego, lecz moze wy znacie odpowiedz ??
powracajac do pozytywnych cech alkoholu to napisze po raz 3 ze bez alkoholu nie mialbys wielu lekarstw na bazie alkoholu Jezyk

picie dla smaku jest dobre, zdrowe ale w malych ilosciach- jak ktos nie zna umiaru to niech nie pije(latwo mowic trudniej zrealizowac Jezyk

)

Bron

To chyba wiaze sie z sarmatyzmem i ciagnie juz od dluzszego czasu :-).

Boman

duzo narodow mialo okresy pijanstwa szlachty ale dlaczego u nas trwa to tak dlugo??