Twoja droga...

Dragonfly

Przykro mi, że jestem taka przewidywalna, ale tolerancja jest jedną z wyższych wartości w moim życiu.
A czy nie rozpędzasz się zbyt bardzo drogi chłopcze, porównując ateistów do kupców z świątyni? Bo ateizm nie wydaje mi się dobrym zdefiniowaniem postawy życiowej, jaką kupcy reprezentowali- mianowicie- chęć zysku bez uwagi na wartości święte.

Nifek

Chciałem tym przykładem pokazać tylko, że Jezus mój idol także nie pozwalał żeby ktoś niszczył porzadek w jakimś miejscu, nie chodziło mi o porównywanie nikogo. A to, że nie chce żebyście robili tu bałagan pretensjami o J.Polski nie ma nic wspólnego z tolerancją, bo jaką tolerancją wy się wykazujecie wyśmiewając nas (moje ulubione tarzanie po dywanie)? Raczej nikłą co nie? Was chyba tu nikt nie obraża za wasze przekonania, przynajmniej ja się nie śmieje z waszego ateizmu.

Dragonfly

Och, jakiego waszego? Nie jestem ateistką, jak już coś to w porywach agnostykiem.
O język polski będę się czepiać, bo sposób mówienia jest dla mnie ważną częścią składową kultury osobistej.
Twój tekst na temat robienia bałaganu też mogę uznać za nietolerancyjny. Tak naprawdę to polemikę można uznać za nietolerancyjną, bo nie zgadzam się z Twoim zdaniem i daję kontraargumenty.
Nie śmieję się z Twojego światopoglądu, nie obrażam Cię,nie nazywam idiotą itd. Myślę, że nie przekraczam granic kulturu i tolerancji. Mój tekst o tarzaniu się po dywanie też nie uważam za arcynietolerancyjny. I bić się w pierś za niego nie będę.

ARKA

zostałam przez ciebie wysmiana na innym topiku i dlatego uwazam ze przekraczasz granice tolerancji i kultury .Pomijam tu fakt ze miałam racje bo nawet jakbym jej nie miała to moznaby było mnie poprawic w sposób kulturalny

Napisałas wyzej ze tolerancja jest dla ciebie jedna z wyzszych wartosci...
okazujmy ja sobie na codzien!

Nifek

No widzisz, a dla mnie tarzenie po dywanie jest oznakiem braku tolerancji i kultury (i chciałbym żeby to ktoś uszanował), a nie chodzi tu tylko o ten konkretny zwrot. Mysle też, że brak tolerancji jest większym przejanem braku kultury niż błahe robienie literówek, ja zwracam uwage na inny aspekt wypowiedzi niz literówka, a notoryczne zwrócanie na to uwagi jest dla mnie zwykłym brakiem konkretnych argumentów.

Dragonfly

Arko, a może rozgraniczysz tolerancję z innymi wartościami? Do wyśmiania Twojej osoby jakoś specjalnych chęci nie miałam. Nie zgnoiłam Cię wprost, nie napisałam, że jesteś głupia. Przedstawiłam swoje poglądy. W trochę bardziej sarkatycznej wersji, a jak już pisałam, sarkazm uwielbiam.
I nie ma on nic do tolerancji.
Masz jakieś tam swoje racje, a Twoja mania do rozczeń zaczyna mnie śmieszyć. I pomimo wcześniejszego zdania, akceptuje Twoje poglądy. Rozumiesz to?
Nifku, skoro lekceważenie tak Cię irytuje, postaram się tego nie robić. Ale nie gwarantuje. (Powtórze się)Cenie sarkazm. I będę go używać. Nie ma on nic do tolerancji. Nikogo nie obrażam, ani nie potępiam za poglądy. I to jest właśnie tolerancja.

I jeszcze coś, Arko. Nie próbuj krytykować mojej postawy życiowej. Nie radzę. Naprawdę. Z głębi serca odradzam.

Nifek

Dragonfly słonko ja też lubie sarkazm, ale go tutaj staram się nie używać bo wiem jaki bywa denerwujący. Wesoly

Ale wyśmiewanie poglądów drugiego człowieka jest wiele razy jednoznaczne z wyśmianiem człowieka, np. karykatury Mahometa, obraziły wielu muzłumanów.

Dragonfly

Nie pamiętam, żebym kogoś jawnie wyśmiała. Ale czasami po prostu nie mogę się opanować, a zwroty, jak te z tarzaniem, są słodkie. I aż proszą się, żeby je użyć.

Nifek

Znam to uczucie dragonfly, i mam z tym kłopoty, i z tego powodu kłopoty

faktycznie niektóre zwroty są słodkie, ale niestety tylko dla jedej strony, a nikt nie lubi być tą drugą.

Dragonfly

Nie będę się bić w pierś. Zastanowie się za to. A co z tego wyjdzie- nie wiem. Ale odbiegliśmy od tematu Wesoly

.

ARKA

Dragonfly
Naprawde nie wiem dlaczego jestes taka ... wobec mnie
nie rozumiem dlaczego miałabys mnie "zgnoic", zwróciłam ci grzecznie uwage tylko, ze obie formy sa poprawne i dałam przykład
Przeciez nic złego nie zrobiłam a ty mi tak odpowiediałas :

Dragonfly

Bron

Ta jasne...

Dragonfly

Jakaś insynuacja? Bo sarkazm był chyba zakazany, prawda? Ach, Bronie, też łamiesz regulamin?
A tolerancja jest zasadniczo różna od akceptacji. I nie mam zamiaru wszytskich kochać, dlatego, że chcę być ( i myślę, że już jestem) tolerancyjna.

Gość

Na tym forum chyba nie ma jakieś ewidentnej nietolerancji jedostki wobec jednostki. Tolerujemy się. Wszyscy. Każdego w innym stopniu, ale ogółem nietolerować się nie możemy, bo to albo ignorowanie wypowiedzi, co jest głupie i bezcelowe na forum dyskusyjnym, albo jawne i chamskie docinanie innej osobie za co grozi ban. Ale jeżeli krytyka czyjejś wypowiedzi, lub niezgodzenie się i szeroko pojęta polemika na temat danego poglądu jest już oznaką nietolerancji, to już inna para kaloszy.