Twoja droga...

Miroo

A ja się jeszcze wypowiem o dekalogu. Co do drugiego przykazania - wiele się mówi o kulcie figur, obrazów itp. ludzie się kłócą i tracą czas...a potem wiele z nich udaje się do domów i oddaje cześć bożkom współczesności - komputerowi, tv itd. To smutne... Co do przykazania 4tego, zostało ono nagięte przez kościół, aby dopasować dekalog do ustalonego przez "władze kościelne" nowego dnia świętego - wileu ludzi żyje w nieświadomości, nie czytając Pisma Świętego, a jedynie ufnie słuchając głosu proboszcza, przez całe życie wiernie przestrzegają - ich zdaniem - przykazania bożego, aby dzień święty święcić. Co ciekawscy pytają księży "o co chodzi z tym całym szabatem?" aby otrzymać odpowiedź, że jest to tylko zapomniany, żydowski zwyczaj, zmieniony przez Chrystusa. Ale przecież w Biblii wszystko pisze wyraźnie, tego jeszcze KRK na szczęście nie zmienił, gdyby tylko ludzie czytali częściej Pismo...

Bron

Miroo musze sie z Toba zgodzic, tez tak mysle, to smutne co mowisz, ale taka prawda jest. Sam sie staram juz ograniczac ten komputer, zdradzieckie urzadzenie Jezyk

.

ARKA

A JA MIAŁAM NADZIEJE ZE KTOS ODPOWIEDZIAŁ NA TEMAT Smutny

Nifek

Ciernie są symbolem grzechu i odstępstwa w obu fragmentach, i to chyba logiczne że Bóg z nimi walczy, ale tez że ludzie wśród nich żyją.

Miroo

Po pierwsze Biblia nie przeczy sama sobie w żadnym jej fragmencie. Rozumiem, Arka, że tym pytaniem chciałaś nas troszkę sprowokować Wesoly

Te dwie historie różnią się od siebie jednak. A może właśnie jedna jest dopełnieniem drugiej? Owszem, Bóg broni nas przed "cierniami i ostami", które symbolizują naszych wrogów ( uściślonych w ewangelii jako "troski świata tego, ułuda bogactw oraz różne żądze" ) , ale od Nas zależy, czy tą pomoc przyjmiemy - i tak ja rozumiem ten fragment przypowieści; Ci, którzy zostali posiani wśród cierni, to ludzie, którzy wybrali świat, odrzucając Słowo.

-----------------------------------------------------------------------------

Skoro temat interpretacja, to umieszczę tu także moje pytanie o zagadkowej kwestii z rozdz. 7 Listu do Hebrajczyków, oto jego fragment:

Ten to Melchizedek, król Szalemu, kapłan Boga Najwyższego, wyszedł na spotkanie Abrahama, wracającego po rozgromieniu królów, i udzielił mu błogosławieństwa. Jemu Abraham także wydzielił dziesięcinę z całego /łupu/. Imię jego najpierw oznacza króla sprawiedliwości, a następnie także króla Szalemu, to jest Króla Pokoju. Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie ma ani początku dni, ani też końca życia, upodobniony zaś do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze. Rozważcie, jak wielki jest ten, któremu sam patriarcha Abraham dał dziesięcinę z najlepszego łupu.

Kim wg. was był/jest Melchizedek?? Jaka jest wasza interpretacja tego fragmentu??

//Po raz n-ty prosze nie pisac dwoch postow pod soba. Tak, nawet jak sa na rozne tematy. Z gory dzieki. Bron.

Garadriel

Bron, jak nie szkodoa ci czasu to wklejaj drugiego posta do 1 a drugiego kasuj. proste.

//Caly czas tak robie Jezyk

karolek_m

Jeśli chodzi o dwie sytuacje z cierniami...

Ciernie w obydwu cytatach mają zupełnie inne znaczenie.

Przy winnicy.... Pan jako strażnik winnicy pilnuje jej i dba o nią, nie ma w nim gniewu. Ale, jeśli wtargnął by się do niej chwast, będzie z nim walczył bez mrugniecia okiem. Ale pamiętajmy... człowiek ma wolną wolę, i Bóg nie do końca może ją ograniczać, bo zaprzeczyłby samemu sobie.

Przypowieść... Ziarno, rzucone wśród cierni. Ciernie symbolizują społeczeństwo. Człowiek, "rzucony" w złe społeczeństwo zostanie przez nie zagłuszone. Oczywiście jeśli człowiek nie ma w sobie Boga.

Tak wiec ciezko tutaj mówić że biblia sama sobie zaprzecza. Bóg nie możę przecież niszczyć wszystkich złych, bo po pierwsze nie może aż tak naruszać wolnej woli, w dodatku: "Większa radość w niebie z jednego grzesznika który się nawrócił, niż z 99 nawróconych."
Bóg daje szanse.

// Z porad dobrego admina :-): nie rob tylu bledow ortograficznych, to jest straszne... Rozumiem literowki, ale ewidentne, razace bledy to troche swiadczy o braku szacunku do innych. Polecam przeczytac regulamin :-).