Twoja droga...

ARKA · Wysłany: Śro 13:28, 29 Mar 2006 Temat postu:

Piotrusss
Wytłumacz mi dwa pierwsze pojecia z tabelki abym mogła sie do nich ustosunkowac Wesoly

jezeli chodzi o reszte to Buddyzm tez mi najbardziej odpowiada /jezeli bierzemu tu tylko te grzesznosc pod uwage /
Jezeli rozwód i nie ma dzieci to uwazam za nieszkodliwy a jezeli chodzi o onanizm
to uwazam jednak za szkodliwy dlatego ze uazleznia i wszystko co uzaleznia uwazam za złe /czy szkodliwe /
Takie mam w tym temacie /tzn chyba grzechu /poglady.
Jednak do konca ta tabelka nie jest jasna ...jak wiesz jestem chrzescijanka a oddalone sa moje poglady od tutaj wymienionego katolicyzmu a blizsze sa buddyzmu

Gość · Wysłany: Śro 13:36, 29 Mar 2006 Temat postu:

Zaznaczam, że tabelki nie robiłem ja... wstawiłem ją jako ciekawostkę znalezioną w internecie Wesoly

Więc napiszę jak ja rozumiem dwa pierwsze pojęcie Wesoly

Nieuprawianie praktyk religijnych - na przykładzie katolicyzmu, nie chodzenie do kościoła, nie przyjmowanie sakramentów. Wszystko to, co wiąrze się z czczeniem Boga/Bogów i jest nakazane przez daną religię.
Bluźnierstwo - pozwolisz, ze podam def. ze słownika Wesoly

Bluźnierstwo n III, Ms. ~wie; lm D. ~stw
słowa uwłaczające temu, co jest uważane przez kogoś za godne szacunku, co jest przez religię uważane za święte
Bluźnierstwa przeciwko Bogu, przeciw prawdzie.
Rzucać, miotać bluźnierstwa a. bluźnierstwami.

ARKA · Wysłany: Śro 14:06, 29 Mar 2006 Temat postu:

wiem ze nie ty napisałes te tabelke Wesoly

zaznaczyłam tylko ze jest tak troszke nie czytelna .... Wesoly

dzieki za zdefiniowanie tych pojec ..jeszcze tylko jedno pytanie
Czy ja to uwazam za złe /czy szkodliwe za grzech /jezeli chodzi o mnie czy o innych ?
Chodzi mi o to czy ja bede bluznic czy jak ktos inny to bedzie robic ...bo to dla mnie sa istotne różnice w odpowiedzi ....dlatego napisałam ze ta tabelka jest nieczytelna Wesoly

Gość · Wysłany: Śro 14:20, 29 Mar 2006 Temat postu:

ARKA · Wysłany: Śro 14:47, 29 Mar 2006 Temat postu:

Nie !
Jezeli Ty nie znajac Boga /nie chce Cie tu w zaden sposób urazic / bedziesz Jemu bluznił ...nie uznam tego za grzech ale bedzie mi przykro
Jezeli Bron /sorry ze akurat Ty /bedzie to robił /zna Boga uwaza Biblie za Jego Słowo/w Jego wypadku uznam to za grzech i nie tylko bedzie mi przykro ale tez bede oburzona

Zaznaczam ze to tylko przykład i nikogo nie chce urazic.

Mam nadzieje ze jeszcze bardziej tego nie zagmatwałam Wesoly

Gość · Wysłany: Śro 14:52, 29 Mar 2006 Temat postu:

ARKA · Wysłany: Śro 14:59, 29 Mar 2006 Temat postu:

dla jednego grzech dla innego zło lub szkodliwosc ....
Nazwij jak chcesz... nie musisz koniecznie rozpatrywac tego jako grzech /jezeli nie uzywasz takiego pojecia /

Piotrusss
Tak mi sie z Toba dobrze rozmawia !
Wesoly

Gość · Wysłany: Śro 15:02, 29 Mar 2006 Temat postu:

Dragonfly · Wysłany: Śro 20:02, 29 Mar 2006 Temat postu:

Ach, a jakie ładne podsumowanie buddyzmu;) Przypada mi do serca. Nie po raz pierwszy zresztą.

ARKA · Wysłany: Czw 9:01, 30 Mar 2006 Temat postu:

Dragonfly bedac chrzescijanka mam podobne podejscie do tych spraw ....
Wydaje mi sie ze zalezy to od człowieka co i jak uwaza a nie od wyznania ...moze nie jeden buddysta nie zgodziłby sie z ta tabelka Wesoly

Koala

Są buddyści, którzy postępują według zasad buddyzmu i są tacy, którzy urodzili się w buddyjskiej rodzinie, ale nie mają zamiaru czynić tak jak nakazuje ich filozofia; tak samo jest z chrześcijanami- są tacy, którzy wgłębiają się w Boże Słowo i chcą czynić według zasad w Nim zawartych, a są tacy, że ich to wogóle nie interesuje- niestety są też tacy, którzy uwarzają się za chrześcijan, a postępują zupełnie inaczej niż nakazuje tego jego wiara.

Gość

Koala

Zgadza się... W Biblii jest bardzo fajny fragment obrazujący to, gdzie Bóg mówi nam, że mamy być zimni lub gorący, bo być letnimi jest dla nas najgorzej, ale wsumie najłatwiej :bu:
Dlatego bez pomocy Boga jesteśmy jedynie w stanie udawać ludzi wierzących....

ARKA

to ciekawe co napisałas Koalo
Nigdy nie patrzyłam na ten problem w taki sposób