Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
davinci
Pamiętająca o wszystkim
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: noo...z miasta:)
|
Wysłany: Pon 7:22, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ja jeszcze nie mialam możliwości zakosztowania miłości drugiej osoby (nie będącej ze mną spokrewnioną)
ale wierze w taką miłość. wierzę że kiedyś stanie sie tak że że spotkam mojego księcia z bajki z którym będziemy żyli długo i szczęśliwie.
(ale się rozmarzyłam)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pon 11:47, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami... Miłości nie można moim zdaniem do końca zdefiniować... Dla mnie jest to po prostu coś niesamowitego... troska o drugą osobę, wspólna relacja z Bogiem (co oczywiście nie wyklucza osobistej..), zaufanie... i wiele, wiele innych... wzajemne zrozumienie :smile: Bóg jest niesamowity i myślę, że kidy zaznamy prawdziwej, jedynej, cudownej miłości od chłopaka/dziewczyny, to będzie dla nas coś cudownego i niesamowitego :smile:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:08, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
od pierwszego wejrzenia moze byc najwyżej chemia.
cynicznie to brzmi, ale tak jest.
miłośc, to coś dużo głębszego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bron
SensZycia.pl :)
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:36, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Od pierwszego wejrzenia to tez milosc, tylko ze innego rodzaju, nie taka prawdziwa, ale jednak milosc... Sa przeciez jej rozne rodzaje... A prawdziwa milosc to faktycznie cos duzo glebszego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 13:04, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Bron napisał: | Od pierwszego wejrzenia to tez milosc, tylko ze (...) nie taka prawdziwa(...) | hmm? to dziwne troszkę.
ale wiem mniej wiecej, o co ci chodzi.
nie wiem, moze i to miłosc, ja zwykle po jakimś czasie odczuwam głównie irytację, mam dośc i wielką ochotę na zmiane partnera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz86
0% wtajemniczenia
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rogoźnik
|
Wysłany: Śro 9:06, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Miłość to pojęcie względne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
davinci
Pamiętająca o wszystkim
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: noo...z miasta:)
|
Wysłany: Śro 10:15, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Bronem. Zauroczenie to może być taki pierwotny, niedorozwinięty rodzaj miłości. Może byc ale nie musi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 12:35, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Z ta miloscia od pierwszego wejrzenia jest tak:
dwoje nieznajomych ludzi spotkalo sie...
Zauroczyli sie jeden drugim...
Spotkali sie jeszcze raz...
Wzajemne zrozumienie, ciekawe rozmowy, podobne zainteresowania... Zaczeli razem chodzic...
Usmieszki, pocalunki, za raczki...
Poznaja dalej jeden drugiego...
Pojawia sie zaufanie, spokoj...
Tak chodza sobie i chodza...
Wreszcie zareczyny...
Plany....
Slub...
Ciaza....
Wspolna radosc...
Dziecko...
Szczescie
a pozniej gadaja ze znajomymi i opowiadaja: "a wiesz, zakochalem sie w *** od pierwszego wejrzenia", choc tak od poczatku tego nie czuli i nierozumieli...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bron
SensZycia.pl :)
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:03, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zeby to tak zawsze wygladalo to by bylo super. Tak to powinno wg mnie tez wlasnie wygladac :-).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz86
0% wtajemniczenia
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rogoźnik
|
Wysłany: Śro 18:26, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No tak podoba mi się wypowiedź nie_święta tak powinno być .Takiej miłości chce .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:30, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ech, ktoz nie chce szczesliwej milosci...??? :angel: :smile: , ktora dodaje skrzydel i unosi w cudowne przestworza...
Musimy sie starac... Czy szukac? Nie wiem? Moze sama nas znajdzie? Zaufajmy Panu...
A co z ta nieszczesliwa miloscia??? Trudna jest... :angel:
|
|
Powrót do góry |
|
|
ARKA
40% wtajemniczenia
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Śro 19:36, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ravena
Naprawde cie rozumiem .Wytrzymywałam w zwiazku 2 tygodnie nigdy dłuzej irytował mnie facet jak juz troche go poznałam ....i ciagle byłam rozczarowana za kazdym razem miałam nadzieje ze to ten jedyny a tu nic z tego nudy nudy irytacja ....
Dla tych którzy nie czytali wszystkich moich postów: Pan Bóg wybrał mi tego jedynego /modliłam sie o niego goraca i Bóg mnie wysłuchał / jestem szczesliwa mezatka i po tyyyylu latach razem nie ma nudy i irytacji ...... no czasem sie ze złoszcze hihihi .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koala
Główny Administrator
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pon 12:39, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje, że to jest tak jak napisała nie_święta... Ludzie się spotkają pierwszy raz i coś poczują (sami nie wiedzą co..) potem pogadają i okazuje się, że mają wspólne zainteresowania i się zaczyna... Przecież wiele takich "miłości" jest bardzo nietrwałych, tylko niektóre przetrwają... i potem nazywa się to miłość od pierwszego wejrzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz86
0% wtajemniczenia
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rogoźnik
|
Wysłany: Pon 18:06, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
W sumie od czego trzeba zacząć.A jak wiadomo zainteresowanie innym człowiekiem zaczyna sie od zainteresowania jego wizerunkiem zakochujemy sie w kogoś wyglądzie a poznij dążymy by go poznać bliżej.A jak bedzie dalej to zależy od indywidualnej postawy każdego z nas.Dlatego można nazwać to w jakiś sposób miłość od pierwszego wejrzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 8:22, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Koala napisał: | (...)Ludzie się spotkają pierwszy raz i coś poczują (sami nie wiedzą co..) potem pogadają i okazuje się, że mają wspólne zainteresowania i się zaczyna... (...) i potem nazywa się to miłość od pierwszego wejrzenia | racja, koala.
A później człowiek się dziwi, ile tego miał w zyciu...
a to tylko najzwyklejsza chemia.
szkoda troszkę, bo chyba kazdy marzy o takiej wielkiej miłości, która uderza jak piorun i odbiera swiadomosc...
|
|
Powrót do góry |
|
|