Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dragonfly
10% wtajemniczenia

Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Sob 18:10, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Aniołek napisał: |
Hmmmm ciekawe stwierdzenie, szczególnie dotyczace homoseksualistów moje zdanie jest takie:
Kochajmy ludzi za to ze sa ludzmi ale nie dawajmy aprobaty ich zlym sklonnosciom. Bog tez kocha grzesznika ale nienawidzi grzechu :!: :!: |
Coś nie ten temat, Aniołku. O homoseksualistach gadaliśmy w innym miejscu.
Zresztą... Nigdy nie lubiłam grzebać w historii chrześcijaństwa, a gdy czytam o średniowieczu, to zaczynam się wstydzić.
Milony spalonych kobiet, kolejne miliony wymordowane za wiarę w Allaha lub inną 'twarz' Boga.
Dziś jest na pewno lepiej, ale czy na pewno? Z jakim potępieniem spotykają się np. młodzi ludzie za to, że są młodzi/ radośni/ mają dziwne fryzury/ są z kimś. O potępienie i nazwanie "szatanistą" wcale nie jest dziś tak trudno. I nie tylko ze strony osób starszych. Więc gdzie ta tolerancja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:21, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Bardziej rażący przykład - czemu środowisko chrześcijańskie robi nagonkę na wyznawców Islamu. Czyżby jakieś przeświadczenie, że każdy wyznawca tej religii jest terrorystą i mordercą?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bron
SensZycia.pl :)

Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:46, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Przyznam sie, ze nie lubie tej nagonki i sie wole do tego nie przynawac...
Gdzie tolerancja ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKA
40% wtajemniczenia

Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Sob 23:15, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Seathrea
nie zrozumiałas mojego wpisu wiec twoja odpowiedz na niego nie ma sensu
spróbuj moze jeszcze raz go przeczytac ..i pomysl nad odpowiedzia .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:33, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ARKA napisał: | Seathrea
nie zrozumiałas mojego wpisu wiec twoja odpowiedz na niego nie ma sensu
spróbuj moze jeszcze raz go przeczytac ..i pomysl nad odpowiedzia . |
Nie ma sensu? Ojej, czyżby komuś się kończyły argumenty? ARKO, Słonko, tylko widzisz, ja napisałam uzupełnienie o jeszcze jedną sytuację do postu Dragonfly, a nie do Ciebie i tak właściwie to Twoje zdanie na ten temat średnio mnie interesuje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKA
40% wtajemniczenia

Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Nie 11:53, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jezeli cytujesz cała moja wypowiedz to chyba piszesz do mnie ?
Ja Cie tylko grzecznie prosze abys czytała uwaznie jezeli masz zamiar komentowac moje posty,bo cenie sobie dyskusje na odpowiednim poziomie.
To tyle jezeli chodzi o strone 1 a jezeli chodzi o te strone/tzn 2/ i twoje pytanie które jak nadal widze zostało bez odpowiedzi ...to odpowiedz znajdziesz w edykcie z 380 roku /tylko przeczytaj uwaznie -bo widze ze bardzo pobieznie i z góry traktujesz tematy które sa poruszane
i naprawde chciałabym abys po zapoznaniu sie z jego trescia nie czepiała sie katolików na tym forum i pytała sie czemu kosciół katolicki z tego sie nie wycofał poniewaz widze tu szczerych prawdziwych chrzescijan z tego własnie koscioła a takie pytania to sa do biskupów lub /napisz/ do papieza.
Jezeli temat edyktów i dogmatów nadal cie nurtuje to moze załózmy topik o tym temacie ...
Ja nadal twierdze ze chrzescijanie sa nie tylko ludem tolerancyjnym ale tez i kochajacym wszystkich ludzi /nie zaleznie od koloru skóry wyznania od pogladów politycznych czy orientacji seksualnej/
Ktos kto kocha Boga nie moze nienawidzic człowieka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:21, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też sobie na takowym poziomie dyskusje cenię, stąd napisałam - Twoje zdanie średnio mnie interesuje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dragonfly
10% wtajemniczenia

Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Nie 12:37, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Szkoda tylko, że o tej tolerancji wszyscy umieją pięknie, hipotetycznie mówić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nifek
30% wtajemniczenia

Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:39, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie dragonfly...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:43, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
I ja się z tym zgadzam. Miłość do bliźniego, kochasz Boga - kochasz ludzi to już do bólu wytarty slogan. Zawsze się znajdzie ktoś, kogo nie będziemy lubić za przynależność do innej subkultury, za inne poglądy religijne, narodowość, kolor skóry, lepsze stopnie, wadę wymowy i tak dalej, i tak dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dragonfly
10% wtajemniczenia

Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Nie 12:44, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nifku, sugerujesz mi coś? Jeśli tak, to proszę jaśniej.
Seathreo, jesteśmy tylko ludźmi. Ładnie to podsumowałaś.
Myślę jednak, że bezwzględnie powinniśmy pracować nad naszą tolerancją, bo gdyby było jej więcej w świecie, może nie dochodziłoby do tak brutalnych zbrodni no i wojen.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dragonfly dnia Nie 12:50, 26 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nifek
30% wtajemniczenia

Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:49, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nic nie sugruję tylko potwierdzam to co mówisz, choć są tacy co to wprowadzają w życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dragonfly
10% wtajemniczenia

Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Nie 12:53, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze się o to staram- przełamać się wewnętrznie i zrozumieć inne postawy życiowe. Choć wiadomo, że i tolerancja powinna mieć swoje granice. Rozmawialiśmy kiedyś na ten temat w szkole- czy tolerowalibyśmy np. zwyczaj w danym kraju, że ludzi po 60 zabija się.
Trudne jest wyznaczenie granic własnej tolerancji. Myślę, że można toleroać wszytsko co nie czyni krzywdy innym ludziom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bron
SensZycia.pl :)

Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:00, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Brawo, wlasnie o to chodzi. Tarzanie po dywanie mnie krzywdzi . Ja Was nie obrazam, jak mi sie cos nie podoba to tylko mowie, ze mi sie nie podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dragonfly
10% wtajemniczenia

Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Nie 13:07, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Macie jakiś zbiorowy kompleks związany z tym zwrotem? Pytam tak z ciekawości. Bo wg. mnie nie jest to niesprawiedliwe. I nie ma co podciągać tego pod tolerancję. Nietolerancyjne i krzywdzące byłoby to, gdby ktoś oficjalnie Cię obraził (np. przez nazwanie idiotą). Tarzanie jest raczej nazwaniem (barwnym swoją drogą) uczuć. Krzywdzi Cię też jak ktoś pisze, że Twoja wypowiedź go smuci, śmieszy, martwi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |